"Panika u Putina". Nagranie spod Moskwy to dowód
Historyczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych i pasmo porażek na froncie najwyraźniej przeraziły Władimira Putina. Do sieci trafiło nagranie z obwodu moskiewskiego, na którym widać rozmieszczoną obronę przeciwlotniczą niecałe 60 km od stolicy Rosji. Internauci nie mają litości i szydzą, że "trzydniowa operacja wojskowa" zamieniła się w obronę "moskiewskiego mordoru". Ukraińcy komentują to jako "panikę na Kremlu". Do tego nie brakuje prześmiewczych komentarzy pod tym nagraniem, z których jasno wynika, że teraz Ukraińcy wiedzą, gdzie rozmieszczona jest broń pod Moskwą, a Putin wolałby, by tego typu informacje pozostały tajemnicą. Nie od dziś wiadomo, że Rosjanie nie są mistrzami logistyki, dlatego to kolejny dowód na obalenie mitu o potędze militarnej "drugiej armii świata". Masowa mobilizacja nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, w Bachmucie są już żołnierze Zełenskiego, na Kremlu zaczyna więc robić się nerwowo.