Wśród Rosjan wybuchła panika. Oddają mieszkania, uciekają
"Rosyjscy okupanci na Krymie prawdopodobnie rozważają wzmocnienie bezpieczeństwa na półwyspie po atakach na rosyjską infrastrukturę wojskową, a takie działania mogą odciągnąć rosyjskie siły bezpieczeństwa od linii frontu" - wynika z najnowszej analizy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Dodatkowo rośnie zaniepokojenie wśród Rosjan, którzy domagają się od władz konkretnych działań. W sieci pojawiły się kolejne nagrania - tym razem uciekających z Sewastopola mieszkańców.
Jak wynika z najnowszej analizy ISW, kwatera główna rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu została zaatakowana 20 sierpnia. "Ukraińscy urzędnicy nie przyznali się do ataku w momencie publikacji" - podkreślono.
Wczoraj zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie media wielokrotnie informowały o ruchu pocisków nad Krymem. Początkowo wyznaczony przez Rosjan "gubernator" Sewastopola Michaił Razwożajew zapewniał, że wszelkie obiekty są przechwytywane przez obronę przeciwlotniczą, jednak później przyznał, że "siły rosyjskie nie były w stanie zestrzelić drona, co spowodowało, że uderzył on w dach kwatery głównej Floty Czarnomorskiej".
Na nagraniach w mediach społecznościowych widać i słychać głośną eksplozję i chmurę dymu wokół kwatery głównej. Razwożajew stwierdził, że wszystkie służby bezpieczeństwa w Sewastopolu działają w trybie "wysokiego alarmu" i kontrolują wszystkie wejścia do miasta.
Z kolei mieszkańcy Sewastopola proszą władze okupacyjne o zwiększenie patroli w mieście i ustanowienie nowych punktów kontrolnych, przywracając półwysep do stanu bezpieczeństwa, jaki miał miejsce po zajęciu go przez Rosję w 2014 roku.
Rosjanie w panice. Oddają mieszkania, uciekają z Krymu
Kolejne pociski, które spadły na Krym, doprowadziły do powszechnej paniki wśród Rosjan, którzy uciekają z okupowanego półwyspu.
W mediach społecznościowych pojawiły się nowe nagrania dokumentujące korki na wyjeździe m.in. z Sewastopola. Ukraiński Kanał24 informował, że w portalach ogłoszeniowych pojawiły się oferty zamiany mieszkań, a ich cena została znacznie obniżona.
Jak zauważają analitycy ISW, Rosjanie dla wzmocnienia bezpieczeństwa i spełnienia żądań obywateli będą zmuszeni do odwrócenia niektórych sił z frontu. Wynika to z faktu, że w wojnę Putina zaangażowane zostały wszystkie jednostki sił bezpieczeństwa, w tym gwardia rosyjska.
"Ciągłe niepowodzenia Rosji w powstrzymaniu ataków na okupowany Krym mogą również wywołać niezadowolenie społeczne w rosyjskim społeczeństwie. Jeden z rosyjskich milbloggerów skrytykował rosyjskie siły za to, że nie używały więcej sprzętu do walki elektronicznej (EW) po pierwszym ataku dronów 31 lipca. Materiały z mediów społecznościowych już pokazują, jak wielu Rosjan czeka w korkach na opuszczenie Krymu i wyjazd do Rosji, co może wskazywać na rosnące zaniepokojenie opinii publicznej skutecznością rosyjskich środków bezpieczeństwa" - wynika z analizy ISW.
Zobacz też: Ukraina wysłała Moskwie "potężny sygnał". "Rosjanie nie mogą już czuć się bezpieczni"