Trwa ładowanie...
d2gp02n
"Pani trajkocze". Ostra kłótnia w TVN24. Michał Kamiński komentuje

"Pani trajkocze". Ostra kłótnia w TVN24. Michał Kamiński komentuje

Mocne słowa padły na antenie TVN24 w programie "Kropka nad i" u Moniki Olejnik. W środę gośćmi dziennikarki byli poseł Lewicy Marek Dyduch oraz posłanka KO Barbara Nowacka. Słowne przepychanki rozpoczął trwający wewnątrz opozycji spór o poparcie przez Lewicę ratyfikacji ustawy o Zasobach Własnych UE, z której pochodzić będą m.in. środki na Fundusz Odbudowy. - Pani, tak jak moja żona, słyszy tylko to, co chce. Pani trajkocze - powiedział w pewnym momencie Dyduch do Nowackiej. Parlamentarzystka nazwała jego wypowiedzi "seksistowskimi". - To kolejny przykład tego, jak w Polsce Lewica traktuje kobiety. Najwyraźniej tego typu traktowanie kobiet, obrażanie ich, jest w postkomunistycznej Lewicy normą - komentował w programie "Tłit" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. - Czy to zaakceptują wyborcy? To do nich pytanie. Czy na pewno głosowali za sojuszem Czarzastego z Kaczyńskim? - pytał. - Z niewiadomych powodów Lewica rozbiła wspólny front opozycji i dała Morawieckiemu i Kaczyńskiemu większość. Dali im mandat na rządzenie i psucie Polski w dalszym ciągu - podkreślił Kamiński.

Panie marszałku, zastanawiam się, Rozwiń

Transkrypcja:

Panie marszałku, zastanawiam się, czy za wyborców Lewicy bohaterem może być polityk Lewicy Marek Dyduch, bardzo doświadczony polityk średnio starszego pokolenia, który powiedział: "Platforma ma kompleks przegrywania. Za wszelką cenę brnie w problemy, w które nie powinna brnąć. Sprawa jest czytelna, ratyfikacja Funduszu Odbudowy nastąpiła w Sejmie, powinna nastąpić w Senacie". To jest opinia Marka Dyducha, ale ona nie byłaby aż tak kontrowersyjna, gdyby nie to, co powiedział w kierunku pani Barbary Nowackiej wczoraj w "Kropce nad i". Ta dyskusja wzbudziła ogromne kontrowersje, a na Marka Dyducha spadła fala krytyki. On powiedział o Barbarze Nowackiej, czołowej polityczce Koalicji Obywatelskiej, że "trajkocze" i że "słyszy, tak jak moja żona - tylko to, co dobre". Tak powiedział Marek Dyduch. Była gorąca dyskusja w mediach społecznościowych na ten temat, że polityk Lewicy może tak mówić. Ale panie redaktorze, przecież przed chwilą pan poruszał sprawę pani marszałek Gabrieli Moraskiej-Staneckiej, więc najwyraźniej tego typu traktowanie kobiet w polityce, co więcej kobiet o lewicowych przekonaniach jeszcze, je po prostu w poskomunistycznej lewicy normą, obrażanie kobiet. Najwyraźniej tak jest. Czy to zaakceptują wyborcy, to jest do nich wielkie pytanie. Czy na pewno głosowali za sojuszem Czarzastego z Kaczyńskim? Ale dlaczego pana zdaniem Lewica wysyła Marka Dyducha do mediów? Dlaczego Lewic, która ma zaplecze medialne... Panie redaktorze, Lewica stała w Polsce przed możliwością przyczynienia się do upadku rządu Mateusza Morawieckiego. Rozbiła z niewiadomych powodów, przynajmniej realnych niewiadomych powodów, rozbiła wspólny front opozycji i dała Mateuszowi Morawieckiemu, Jarosławowi Kaczyńskiemu większość. Nie dla europejskich pieniędzy, bo dla europejskich pieniędzy większość w tym Sejmie była i bez Lewicy. Lewica dała im mandat na rządzenie i na psucie Polski w dalszym ciągu. Bo nie jest przypadkiem, że jeszcze w tym samym tygodniu, w którym Lewica zawarła układ z PiS-em, rząd ogłasza, że zaczyna ścigać Polki jeżdżące do Czech, aby dokonać aborcji. To taki rząd poparła Lewica, nie żaden inny. I do takiego rządku szef klubu Lewicy mówi, że ma taki sam stosunek, jak do opozycji. raz się zgadza, raz się nie zgadza.
d2gp02n
d2gp02n
Więcej tematów