Pan Ryszard po niemal 20 latach zamyka sklep w Krakowie. Tłumy ruszyły z pomocą
- Sądziłem, że uda mi się to do listopada dociągnąć, ale niestety. Warunki ekonomiczne na to nie pozwoliły, w związku z czym jesteśmy zmuszeni do zamknięcia - przyznał WP Ryszard Tomczyk, właściciel sklepu zoologicznego "Nie tylko dla Psa i Kota". Jego decyzja wywołała wielkie poruszenie w Krakowie. Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców krótkim filmikiem nagłośniło sprawę Bogumiły i Ryszarda Tomczyków, którzy po niemal dwóch dekadach zamykają swój rodzinny biznes. Ich sklepik przetrwał wiele, niestraszna była mu nawet pandemia koronawirusa. Mieszkańcy Krakowa, ale także ludzie z całej Polski przybyli na ul. Racławicką w Krakowie, by pomóc seniorom. Reporter WP Gabriel Bielecki pojawił się na miejscu z kamerą, by pokazać wzruszający dla właściciela moment, kiedy żegna się z klientami i dziękuje za okazaną pomoc. - Ludzie zaczęli przyjeżdżać do pana Ryszarda z całej Polski. Sam byłem świadkiem, jak przyjechała para z Dolnego Śląska. Teraz słyszałem, że była pani z Holandii, więc dotarliśmy naprawdę do dużej ilości osób - stwierdził Kacper Put, członek stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców i pomysłodawca całej akcji. W poniedziałek 29 lipca do sklepu zoologicznego na ul. Racławickiej w jednym momencie przybyło nawet 200 osób. Była to zorganizowana wcześniej akcja przez krakowskiego influencera przemka.pro. Teraz sklepowe półki prawie już świecą pustkami, co dla Ryszarda Tomczyka ma ogromne znaczenie, ponieważ, dzięki sile internetu zamknie on swój sklep bez strat finansowych. Senior ze wzruszeniem dziękował przed kamerą WP za rozgłos w sieci i wsparcie. Sklep "Nie tylko dla Psa i Kota" kończy działalność 31 lipca. Obejrzyj cały materiał z Krakowa, by poznać więcej szczegółów tej wyjątkowej sprawy.