Palili opony i słomę w centrum Warszawy. Policja szuka 35 rolników
Straty materialne po ostatnich protestach rolników w stolicy, miasto wyceniło na ponad 180 tys. zł. W sprawie zatrzymano już 8 osób. Policja szuka jednak kolejnych rolników.
W środę na placu Zawiszy w Warszawie grupa rolników związanych z ruchem AgroUnia wysypała kilkaset kilogramów jabłek, a także podpaliła opony oraz słomę.
Protest nie był zgłoszony w ratuszu. Władze i policja podkreślają, że rolnicy spowodowali zagrożenia w ruchu oraz dopuścili się czynów o charakterze chuligańskim.
Stołeczny zarząd dróg wycenił straty na 34 tys. zł. Kolejne 150 tys. zł ma wynosić remont placu.
AgroUnia: demonstracja w stolicy była konieczna
W celu identyfikacji osób, które naraziły skarb państwa na straty, na stronie internetowej policji opublikowano wizerunki uczestników protestu.
"Zostały one zarejestrowane przez kamery monitoringu" - informuje policja. Funkcjonariusze zwracają się z prośbą o pomoc w ustaleniu tożsamości tych osób, a wszystkie wizerunki publikuje TUTAJ.
"Informacje można przekazywać pod całodobowe numery telefonów 22 603-93-50 oraz 22 603-93-51, a także drogą mailową na adres oficer.prasowy.krp3@ksp.policja.gov.pl lub osobiście w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa III przy ul. Opaczewskiej 8 w Warszawie" - pisze Komenda Stołeczna Policji.
Lider protestujących z AgroUnii przekonuje, że demonstracja w stolicy była konieczna.
- Wielokrotnie strajkowaliśmy lokalnie, byliśmy również u prezydenta i ministra rolnictwa, niestety bezskutecznie - mówi Michał Kołodziejczak. Rozmowa z organizatorami protestu TUTAJ.
Źródło: RMF FM