Palikot wypisał się ze szpitala. Pisze o diagnozie
Janusz Palikot przekazał w mediach społecznościowych, że na własną prośbę wypisał się ze szpitala. "Przypuszczenie, że miałem zawał w areszcie" - napisał.
"Wyszedłem ze szpitala na własną prośbę. Diagnoza : niewydolność pracy serca i bigomenia komorowa, czyli wielorytm serca. W kolejnym tygodniu dodatkowe badania. Przypuszczenie, że miałem zawał w areszcie" - pisze Janusz Palikot na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Były poseł, biznesmen Janusz Palikot wpłacił 2 mln zł kaucji i w poniedziałek 27 stycznia opuści areszt śledczy we Wrocławiu, w którym przebywa od października. Jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł.
Po opuszczeniu aresztu w rozmowie z dziennikarzami biznesmen powiedział, że bardzo się cieszy, że jest na wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał K. na wolności. "Jest to porażka"
- Po 123 dniach w trzech metrach kwadratowych i 23 godzinach na dobę bez możliwości wyjścia, w celi monitorowanej, był to trudny dla mnie czas – mówił.
Palikot w szpitalu
Krótko potem trafił do szpitala. Informował, że lekarz rodzinny wezwał karetkę z powodu zaburzeń pracy serca. "Czekam na diagnozę. Lekarz rodzinny wezwał karetkę. Moim zdaniem przesadzają" - relacjonował jeszcze dwa dni temu ze szpitala.