PiS znów sięga do kieszeni Polaków
Rząd pilnie szuka pieniędzy i w ekspresowym tempie wprowadza zmiany w przepisach. Ponad 5,4 mld zł więcej zapłaci do ZUS nawet 350 tys. najbogatszych Polaków.
Projekt o wyższej składce emerytalnej przygotowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.Wygląda na to, że skutki obniżenia wieku emerytalnego są dla finansów publicznych poważniejsze niż pierwotnie przewidywano. Limit zarobków, powyżej którego najlepiej zarabiający nie musieli płacić składek do ZUS, ma zniknąć już od 1 stycznia 2018. Dawał on możliwość wstrzymania wpłat do ZUS po przekroczeniu w danym roku progu 120 tys. zł.
Dotyczyło to osób, które zarabiają ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie. Był to bezpiecznik dla systemu emerytalnego, który miał chronić go przed wypłatami zbyt wysokich uposażeń najbogatszym podatnikom w przyszłości.
Rząd rezygnuje z tego zabezpieczenia. Chce aby składki płacone były przez cały rok, a emeryturę wyliczać z całego okresu składkowego. W praktyce oznaczałoby to, że weźmie do budżetu już teraz do 5,4 mld zł rocznie, a o wielkie wypłaty emerytur będzie martwił się w przyszłości.
Oczywiście propagandowo jest to zrozumiałe bo PiS chroniąc biednych zabiera bogatym.Taki nasz Robin Hood...