Antoni Macierewicz: Misiewicz? Coś kojarzę
Bartłomiej Misiewicz od jakiegoś czasu jest poważnym kłopotem dla PiS, bo uosabia wszystko, z czym - przynajmniej w założeniu - rządząca partia walczy: kolesiostwo, protekcję, bezczelność i bezkarność. Wygląda jednak na to, że miarka się przebrała, bo - jak wynika z nieoficjalnych na razie informacji - wszystko wskazuje, że zapadły decyzje, w wyniku których Misiewicz straci wszystkie funkcje w MON. Zdecydować o jego usunięciu miał Jarosław Kaczyńskim, który odpowiednie zalecenie przekazał Antoniemu Macierewiczowi.
Potwierdzenia na razie nie ma, ale póki co, nazwisko rzecznika ministerstwa i szefa gabinetu politycznego szefa MON zniknęło ze strony ministerstwa. Tylko czy na pewno wszyscy będą chcieli o Misiewiczu zapomnieć? Czy jest pewność, że za moment nie wróci znowu, jak to już miało raz miejsce?