Paczkowski: przyczyną rozruchów marcowych była próba przejęcia władzy w PZPR
Profesor Andrzej Paczkowski uważa, że bezpośrednią przyczyną wybuchu rozruchów marca '68 była próba przejęcia części władzy w PZPR przez młodszą część działaczy partyjnych.
W opinii historyka Polskiej Akademii Nauk, który był gościem "Sygnałów Dnia", młodsze pokolenie działaczy często czuło, że ich kariera polityczna jest blokowana przez komunistów żydowskiego pochodzenia.
Profesor Paczkowski powiedział, że lata 60. były okresem, kiedy społeczeństwo polskie coraz bardziej zaczęło się odsuwać od władzy i wyrażać swoje niezadowolenie. Jak podkreślił, wydarzenia marcowe były próbą przypisania komuś winy za podwyżki i zaostrzenie cenzury. Zdaniem profesora Andrzeja Paczkowskiego kampania prowadzona przez ówczesne władze była zarówno antystudencka jak i antyinteligencka.
Profesor Paczkowski zwrócił uwagę, że wydarzenia Marca 68 roku, uznawane za bunt środowisk inteligenckich, były niezbędnym ogniwem w cyklu protestów, do których doszło w latach następnych. Lata 70. to okres buntu robotników, których nie wsparła inteligencja. Dopiero w latach 80. doszło do wspólnego działania tych środowisk, którego zapowiedzią było powstanie w 1976 roku Komitetu Obrony Robotników.
8 marca mija 40. rocznica wydarzeń marcowych. Zapoczątkował je wiec studentów Uniwersytetu Warszawskiego, zorganizowany na znak protestu przeciwko decyzji władz o zdjęciu ze sceny Teatru Narodowego "Dziadów" Adama Mickiewicza. Wiec był również reakcją na zatrzymanie i relegowanie z uczelni dwóch studentów: Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Władze interweniowały, wprowadzając do akcji oddziały milicji. Do studentów przyłączyły się środowiska intelektualistów. Fala protestów ogarnęła całą Polskę.