Owczarek przybiegł z Białorusi. Znaleźli go polscy funkcjonariusze

Do placówki Straży Granicznej w Bobrownikach trafił owczarek niemiecki. Pies prawdopodobnie przybył z Białorusi. Na obroży miał wypisane cyrylicą imię. O owczarku powiadomiono stronę białoruską, jednak ta stwierdziła, że nie odnotowano zaginięcia psa. Czworonogiem zaopiekowali się polscy funkcjonariusze.

Pod koniec kwietnia funkcjonariusze pełniący służbę w terenie przy granicy polsko-białoruskiej znaleźli owczarka niemieckiego
Pod koniec kwietnia funkcjonariusze pełniący służbę w terenie przy granicy polsko-białoruskiej znaleźli owczarka niemieckiego
Źródło zdjęć: © Podlaska Straż Graniczna
oprac. PJM

08.05.2024 | aktual.: 08.05.2024 11:57

Pod koniec kwietnia funkcjonariusze pełniący służbę w terenie przy granicy polsko-białoruskiej znaleźli owczarka niemieckiego - poinformował Podlaski Oddział Straży Granicznej. Ustalono, że pies prawdopodobnie przyszedł z Białorusi.

"Owczarek niemiecki przybiegł do Polski ze strony białoruskiej w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Bobrownikach" - przekazała straż. "Na mundur od samego początku reagował bardzo przyjaźnie" - dodano. Pies miał zaczepioną smycz. Na obroży czworonoga zauważono napis wypisany cyrylicą - najprawdopodobniej imię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pies po opieką funkcjonariuszy

Strona białoruska nie odnotowała zaginięcia

O owczarku powiadomiono stronę białoruską, jednak ta stwierdziła, że nie odnotowano zaginięcia psa. "W ramach Aparatu Pełnomocnika do strony białoruskiej wysłaliśmy zapytanie z informacją o znalezionym psie. W odpowiedzi przeczytaliśmy, iż nie odnotowali zaginięcia psa" - oświadczyli podlascy strażnicy.

Funkcjonariusze zaopiekowali się psem. Zwierzę zostało zabrane do weterynarza, gdzie wykonano niezbędne szczepienia. "Przez cały czas przebywał na Placówce SG w Bobrownikach, a wśród mundurowych czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie" - napisano w komunikacie. Jednak owczarek już niedługo trafi do nowego domu. Psem zdecydowała się zaopiekować jedna z funkcjonariuszek Straży Granicznej.

Źródło: podlaski.strazgraniczna.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie