W Kijowie zatrzymano spiskowców. Przygotowali zamach na prezydenta Zełenskiego i wysokich wojskowych
Zamach, w którym zginąć miał prezydent Ukrainy oraz szef SBU Wasyl Maliuk i szef wywiadu obronnego Kyryło Budanow udaremniły ukraińskie służby wywiadowcze. W planach zamachowców była obserwacja wytypowanych osób i przeprowadzenie ataku rakietowego w odpowiedniej chwili w wyśledzonej lokalizacji. Uczestnicy tego spisku to trzej zaufani ochroniarze prezydenta.
O zatrzymaniu poinformowały służby na kanale Telegram. Przedstawiciele SBU podają, że wyeliminowania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podjąć się miały osoby z kierownictwa Departamentu Ochrony Państwa - trzej funkcjonariusze, którym zarzuca się także przekazywanie do Moskwy poufnych informacji obronnych, dotyczących Ukrainy.
Jak podaje SBU, Rosjanom udało się zrealizować cel polegający ma dotarciu i przekupieniu osób zbliżonych do ochrony prezydenta. Zdrajcy mieli porwać lub zabić Zełenskiego.
Prawdopodobne też, że zwerbowany agent miał obserwować ruchy osoby chronionej i przekazywać informacje wrogowi. Współrzędne domu, w którym miał przebywać urzędnik, miały posłużyć do przeprowadzenia ataku rakietowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie zmierzali na front. Ukraińcy tylko na to czekali
Dron wypuszczony na miejsce eksplozji miał zlustrować sytuację i zostać uruchomiony w przypadku, gdyby rakieta okazała się z jakiegoś powodu nieskuteczna. Kolejna rakieta miała zniszczyć dron, by nie można było zidentyfikować jego pochodzenia.
Siatka zamachowców rozbita. Mieli porwać lub zabić prezydenta
Według ustaleń SBU to uzbrojenie, przekazane w celu przeprowadzenia śmiertelnych ataków to drony FPV, ładunki RPG-7 i miny przeciwpiechotne MON-90. Ten arsenał zamachowców znaleziony został w Kijowie. Tu miało bowiem dojść do zamachu.
Siatka została zdemaskowana. Co ciekawe, w jej ujawnieniu ważną rolę odegrała niedoszła ofiara, Wasyl Maluk, szef SBU, który nadzorował śledztwo.
Jak podała ukraińska stacja telewizyjna TSN, SBU przez dłuższy czas miała pod obserwacją uczestników spisku. Nagrywane zostały akcje transportowania broni oraz rozmowy telefoniczne potencjalnego sprawcy ataku terrorystycznego z jego mocodawcą z FSB. Według SBU organizację ataku terrorystycznego nadzorowali pracownicy Wydziału IX Departamentu Informacji Operacyjnej V Służby Maksym Miszustin, Dmytro Perlin i Aleksiej Korniew. Grozi im dożywocie.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski