Reprezentantka Ukrainy na Eurowizję w skandalicznej bluzie
W szwedzkim mieście Malmoe we wtorek rozpoczyna się 68. Konkurs Piosenki Eurowizji. Ukraińskiej wokalistce polscy internauci wypominają występ w bluzie kontrowersyjnej marki Banderaciaga.
Przedstawicielki Ukrainy na Eurowizję Alyona Alyona i Jerry Heil wykonają piosenkę "Teresa & Maria". W mediach społecznościowych zwrócono uwagę na bluzę, jaką miała na sobie Jerry Heil na jednym z filmów umieszczonych na jej koncie w portalu TikTok.
"Reprezentantka Ukrainy na Eurowizję 2024 w bluzie z napisem BANDERACIAGA" - zwrócił uwagę autor konta WarNewsPL w portalu X.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nagranie zostało umieszczone na TikToku 10 marca. Wokalistka wykonuje na nim piosenkę, którą usłyszymy również w konkursie.
Okazuje się, że skojarzenia, które budzi nazwa marki, są właściwe. Jak czytamy na stronie producenta ubrań, Banderę i Balanciagę łączy "wolność narodu, wolność ciała, wolność przemieszczania się, wolność słowa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Szok" po zdradzie sędziego Szmydta. Komentarz z Kancelarii Prezydenta
"Cristóbal Balenciaga miał opinię projektanta mody o bezkompromisowych standardach, a Christian Dior nazwał go "najlepszym rzemieślnikiem spośród nas wszystkich". Bezkompromisowy w swojej walce był także Stepan Bandera, pragnący całkowitej niepodległości narodu ukraińskiego" - wyjaśnia producent ubrań tej marki.
Stepan Bandera przez wielu Ukraińców jest uważany za bohatera narodowego. Dla Polaków jest jednak przede wszystkim zbrodniarzem. Był przywódcą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), jest odpowiedzialne za czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Historycy szacują, że w ten sposób wymordowano około 50-60 tysięcy Polaków.
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski