Wymknął się z przedszkola. Samotny trzylatek spacerował po ulicy

Widok przedszkolaka, przechadzającego się bez towarzystwa osoby dorosłej ulicami Zielonej Góry zaniepokoił kobiety jadące samochodem. Zatrzymały się one i wezwały policję. Reakcja była właściwa. Okazało się, że trzylatek sam wydostał się z placówki.

Przedszkolak samowolnie opuścił placówkę w Zielonej Górze
Przedszkolak samowolnie opuścił placówkę w Zielonej Górze
Źródło zdjęć: © PAP | Art Service 2

To była ucieczka z przedszkola. O dziecku w wieku przedszkolnym, które po samowolnym opuszczeniu placówki spacerowało po zielonogórskich ulicach poinformował Kontakt24.

Jak powiedziała portalowi TVN24 podinspektor Małgorzata Barska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, dziecko wyszło niezauważone z przedszkola. - Kobiety, które jechały ulicą, zobaczyły samotnie spacerujące dziecko. Zatrzymały się i wezwały patrol policji - poinformowała funkcjonariuszka.

Uważna reakcja mieszkanek Zielonej Góry okazała się zasadna. Trzylatek rzeczywiście mógł znaleźć się w niebezpieczeństwie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziecko skorzystało z momentu nieuwagi personelu przedszkola i po prostu opuściło placówkę. Jak informuje rzeczniczka zielonogórskiej policji, znalezieniem rodziny uciekiniera zajęli się funkcjonariusze.

- Policjanci oddali dziecko rodzicom i sporządzili notatkę. Będziemy wyjaśniać okoliczności zdarzenia - dodała Małgorzata Barska.

Informacje o dziecku, które samo wyszło niezauważone z przedszkola co jakiś czas bulwersują opinię publiczną. W większości placówek stosowane są zasady bezpieczeństwa - zatrzaski, które uwalniane są jedynie po naciśnięciu domofonu przez osobę dorosłą osobę, o wzroście wyższym niż kilkulatek.

Takie zabezpieczenia chronią nie tylko przed samowolnym oddaleniem się podopiecznych, ale także przed dostaniem się do placówki nieupoważnionych osób. Samotny spacer przedszkolaka z Zielonej Góry być może był efektem awarii systemu.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)