PolskaNowe obostrzenia w przedszkolach i żłobkach. Zmiany już od 19 kwietnia

Nowe obostrzenia w przedszkolach i żłobkach. Zmiany już od 19 kwietnia

Na tydzień po świętach liczba zakażeń koronawirusem zaczęła maleć. A to pozwala na powolne luzowanie restrykcji związanych z epidemią. Potwierdzają się informacje WP - rząd chce rozpocząć od otwarcia żłobków i przedszkoli. Stanie się to już 19 kwietnia.

19 kwietnia otworem staną żłobki i przedszkola
19 kwietnia otworem staną żłobki i przedszkola
Źródło zdjęć: © Pixabay | Carole LR

Koronawirus nie ustępuje, ale okazuje się, że sytuacja pozwala na łagodzenie pewnych restrykcji. W środę 14 kwietnia przedstawiciele rządu poinformowali, iż otworem staną żłobki i przedszkola – od poniedziałku 19 kwietnia.

- Co prawda przez ostatnie trzy dni widzimy przyrost zakażeń, ale biorąc pod uwagę dłuższy okres, w porównaniu do danych sprzed dwóch tygodni, to tendencja jest malejąca. Środa jest także pierwszym dniem w tygodniu ze zmniejszeniem liczby osób hospitalizowanych - mówił Adam Niedzielski, minister zdrowia.

Dlatego co prawda rząd podjął decyzję o utrzymaniu na kolejny tydzień większości obowiązujących obostrzeń, ale z wyjątkiem żłobków i przedszkoli, które zostaną otwarte w poniedziałek 19 kwietnia.

- Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że zakażenia w najmłodszej grupie stanowią ok. 1 procenta wszystkich zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Liczby zakażeń w tej grupie wzrastały równolegle do fali epidemii, a nie ją wyprzedzały czy napędzały - mówiła prof. Magdalena Marczyńska, specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego, przedstawicielka Rady Medycznej.

"Efekt Wielkanocy"

Jak wcześniej informowała Wirtualna Polska, decyzje rządu zależały od statystyk oraz "efektu Wielkanocy".

Dane rządowe pochodzą z analiz mobilności Google, zanonimizowanych danych od operatorów telefonii komórkowej oraz płatności kartami. Mierzono również ruch na autostradach.

Statystyki były znacznie wyższe niż na Wielkanoc rok temu. Z informacji tych wynikało, że 3,5 mln osób wybrało się na święta poza miejsce zamieszkania. Jeśli nawet 1 proc. z nich był zakażony i miał kontakt z kilkoma osobami, to należało się spodziewać pogorszenia wyników dotyczących pandemii. A od tego zależeć miało rozpoczęcie znoszenia restrykcji.

Ze statystyk wynika, że po gwałtownym wzroście zakażeń, które miało miejsce pod koniec marca (z kulminacją 31251 przypadków 1 kwietnia), ich liczba zaczęła maleć.

Spada liczba hospitalizowanych

W wyniku zakażenia koronawirusem w placówkach medycznych przebywa obecnie 33 906 osób. To spadek o 713 względem danych z wtorku 13 kwietnia. Wtedy w szpitalach przebywało łącznie 34 619 zakażonych osób.

Z kolei leczenia respiratorem wymaga 3457 osób. Jak wynika z raportu, to mniej o 56 niż we wtorek (3513).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (312)