Otoczenie Dudy potwierdza ruch policji ws. polityków PiS. "Skandal"
Grażyna Ignaczak-Bandych potwierdziła, że policja zatrzymywała i przeszukiwała samochody wyjeżdżające z Pałacu Prezydenckiego. Szefowa KPRP nazwała to skandalem.
Podczas spotkania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z prezydentem Andrzejem Dudą, policja przeszukiwała samochody opuszczające Pałac Prezydencki. Te doniesienia potwierdziła szefowa KRPR.
- Mogę powiedzieć, że to skandal, że zatrzymują samochody ministrów. Taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie, że zatrzymywano samochody kancelaryjne i pytano się kto jedzie, kto prowadzi zaglądano do bagażników do wnętrza. Fakty są takie, że samochody, które wyjeżdżały z kancelarii, w których byli ministrowie kancelarii były zatrzymywane. Dotyczyło to np. samochodu zastępcy szefa kancelarii prezydenta - oświadczyła Grażyna Ignaczak-Bandych w rozmowie z portalem wPolityce.pl
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo nakazu aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, który wydał w poniedziałek Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście, skazani politycy PiS pojawili się we wtorek w Pałacu Prezydenckim.
Zostali zaproszeni na uroczystość mianowania nowych doradców głowy państwa, Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna - byłych współpracowników Kamińskiego i Wąsika.
Eksperci ostrzegają Andrzeja Dudę, powołując się na art. 239 Kodeksu karnego. Opisuje on poplecznictwo: "Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu".
Do sytuacji odniósł się na wtorkowej konferencji również Donald Tusk. Stwierdził, że "sytuacja jest niebywała". - Tego nie ma w podręcznikach, sytuacja jest niebywała. (...) Nie ma instrukcji dla premiera ani szefa MSWiA, co zrobić w sytuacji, kiedy skazani wybierają bardziej komfortowe miejsce odosobnienia - Pałac Prezydencki - mówił premier.
Źródło: wPolityce.pl, WP Wiadomości