Otaczają miasto. Nowy raport z ofensywy Rosji
Krąg oblężenia Siewierodoniecka został zamknięty niemal w dwóch trzecich przez wojska Rosji - przekazuje ukraińskie dowództwo. Siłom Ukrainy udało się odeprzeć jednak jeden z najsilniejszych ataków armii Putina.
- Od kilku dni miasto w obwodzie ługańskim jest nieustannie w ogniu. Trwają nieprzerwane ostrzały dzielnic mieszkaniowych i infrastruktury Siewierodoniecka, zaatakowano również zakłady chemiczne Azot - poinformował na antenie Radia Swoboda szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk.
Rosjanie próbują okrążyć Siewierodonieck
- Są ofiary wśród cywilów, w tym pracowników fabryki. To bardzo trudna sytuacja - dodał Striuk.
Wcześniej Striuk przekazał doniesienia, że rosyjskie wojska uszkodziły już około 90 proc. zabudowy mieszkaniowej Siewierodoniecka, a w mieście przebywa aktualnie 12-13 tys. cywilów, którzy kryją się w piwnicach i schronach.
W ocenie szefa władz obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja sytuacja na wschodzie Ukrainy jest "wyjątkowo zła", a 95 proc. Ługańszczyzny zostało już opanowane przez wroga.
Walki o miasto. Rosjanie odepchnięci od strategicznej drogi
W ocenie gubernatora Rosjanie nie zdołali jednak zająć strategicznie ważnej trasy Lisiczańsk-Bachmut, łączącej Siewierodonieck z miastami Dniepr i Zaporoże, a także centralną i zachodnią częścią Ukrainy. Jednak rosyjskie wojska zamknęły już niemal w dwóch trzecich krąg oblężenia tego miasta
Zdobycie Siewierodoniecka - nieformalnej stolicy części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez rząd w Kijowie - pozostaje najważniejszym celem inwazji Kremla na wschodzie Ukrainy.
Przed rosyjską agresją miasto liczyło ponad 100 tys. mieszkańców.
Źródła: Unian, Radio Swoboda, PAP