Trwa ładowanie...

Oszustwa i naciąganie w Zakopanem. "Wywiózł go w zupełnie inne miejsce"

Turyści wybierający się do Zakopanego powinni zachować szczególną ostrożność. Niektórzy przewoźnicy i taksówkarze mogą próbować na nich dodatkowo zarobić, wydłużając kurs lub pobierając nienależne opłaty. - Najlepiej jeździć komunikacją miejską - apeluje straż miejska.

Turyści w Zakopanem muszą się mieć na bacznośćTuryści w Zakopanem muszą się mieć na bacznośćŹródło: East News, fot: Pawel Murzyn
d4byn3j
d4byn3j

Dziennikarz portalu gazeta.pl pojechał do Zakopanego, by sprawdzić ostatnie doniesienia mediów. Turyści przebywający w tej części gór narzekali na prywatnych przewoźników, którzy zabierają klientów z przystanków komunikacji miejskiej.

- W prywatnych busach przejazd jest trochę droższy, ale różnica jest niewielka - powiedziała na przystanku mieszkanka Zakopanego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Urlop na Rodos. Jak poruszać się po wyspie?

Straż miejska podkreśla jednak, że legalny postój na przystanku wymaga koncesji. Trudno jednak wymagać od turysty, żeby umiał to rozpoznać. Zwłaszcza że - jak twierdzi reporter - przewoźnicy na przystanku przy al. 3 Maja potrafią zabierać ludzi, zatrzymując się tylko na chwilę i szybko odjeżdżając.

d4byn3j

- Prywatni przewoźnicy mają określone przystanki, na których mogą się zatrzymywać. Strażnicy to kontrolują. Najlepiej jeździć komunikacją miejską - usłyszał w straży miejskiej dziennikarz portalu.

Oszukał go taksówkach. Wziął 8 zł zamiast 5, zawiózł w złe miejsce

Ale niejasne działania właścicieli busów to jedna kwestia. Jeśli zdecydujemy się na przejazd taksówką, również powinniśmy uważać.

"Mój rozmówca wyjaśnił mi, że któregoś dnia poprosił taksówkarza w Zakopanem, aby zawiózł go do pobliskiego hotelu. Kierowca już na wstępie zaznaczył, że za ten krótki kurs weźmie symboliczne 5 zł. Turysta wyjaśnił mi, że już po chwili był mocno zaniepokojony, gdy zauważył, że taryfiarz zabiera go w innym kierunku" - czytamy w tekście.

Ostatecznie kierowca "wywiózł go w zupełnie inne miejsce", niż się umówili, i poprosił o większą zapłatę - 8 zł. "Wziął pieniądze i odjechał" - skwitował turysta.

d4byn3j

Na koniec pozostają pytania o skalę tego typu zjawisk.

Źródło: next.gazeta.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4byn3j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4byn3j
Więcej tematów