PolskaOszustka chciała przejąć dwie krakowskie kamienice

Oszustka chciała przejąć dwie krakowskie kamienice

Dwie kamienice na krakowskiej Starówce, warte ponad 11 mln. zł, miały zostać przejęte przez oszustkę na podstawie nieistniejącego testamentu - informuje "Dziennik Polski".

29.09.2010 | aktual.: 29.09.2010 10:17

Z artykułu gazety wynika, że 84-letnia Maria L. miała przed śmiercią zapisać kamienice fundacji wspierającej utalentowaną młodzież. Gdy powstawał testament fundacja jeszcze nie istniała: miała ją założyć Dorota K., która prowadziła firmę sprzątającą klatki schodowe i oficyny kamienic przy Małym Rynku.

Wniosek Doroty K. z wielu względów, a zwłaszcza formalnych nieścisłości, wydał się urzędnikom podejrzany, tym bardziej, że Maria L. żyła samotnie, nie miała bliższej rodziny, a dwie kamienice na Małym Rynku to łakomy kąsek.

Zaalarmowano prokuraturę. Okazało się, że wpłynęło tam również zawiadomienie o możliwości sfałszowania testamentu, złożone przez Martę P., notariuszkę z kancelarii, w której wydano Dorocie K. wypis dokumentu. Śledztwo wykazało, że testament nigdy nie istniał.

Skąd więc Dorota K. miała jego - potwierdzony notarialnie - wypis? Okazało się, że wraz z przyszłą "spadkobierczynią" dokument sfabrykował prawnik Krzysztof M., znajomy notariuszki, który w czasie jej urlopowej nieobecności, miał dostęp do kancelarii i stosownych pieczątek.

Dorotą K. zajmie się sąd.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (102)