Oszust internetowy po raz drugi w rękach policji
Lubuska policja zatrzymała mężczyznę, któremu zarzuca oszustwa internetowe. Mężczyzna - zdaniem policji - od jesieni ubiegłego roku mógł wyłudzić od ok. 400 internautów ponad
400 tys. zł.
11.06.2008 | aktual.: 11.06.2008 11:53
Jak poinformowała rzeczniczka lubuskiej policji Agata Sałatka, Mirosław K. został zatrzymany w Krakowie. Po raz drugi, gdyż w styczniu 2006 roku usłyszał już ponad 300 zarzutów oszustw internetowych. We wrześniu 2007 roku sąd uchylił wobec niego tymczasowy areszt.
Według policji mężczyzna po wyjściu z aresztu od razu wrócił do popełniania podobnych przestępstw. Działał w całym kraju, podszywając się pod wymyślone firmy, czasem wykorzystywał nawet dane firm istniejących, lub tworzył bardzo podobne nazwy, korzystając z ich renomy.
Działał sam. Chcąc uniknąć ponownego zatrzymania nieustannie zmieniał miejsca pobytu, korzystał z wielu telefonów. W swoich ofertach nie podawał swojego numeru telefonu. Prosił, by kupujący przesyłał mu mailem swój numer telefonu i sam oddzwaniał - powiedziała Sałatka.
Mężczyzna miał oferować laptopy, komputery, markowe telefony komórkowe w bardzo korzystnej cenie, dorzucając gratis np. drugi telefon. Kontakt z kupującym utrzymywał jedynie do momentu wpłynięcia na jego konto bankowe pieniędzy.
Potem znikał wraz z pieniędzmi, a jego telefon nie odpowiadał. Korzystał z portali, które nie oferują użytkownikom pośrednictwa przy transakcji, a tym samym nie gwarantują żadnego zabezpieczenia - wyjaśniła Sałatka.
K. był poszukiwany przez policjantów z prawie wszystkich województw. W środę usłyszy kolejne zarzuty. Lubuska policja nadal gromadzi materiał dowodowy, ustala kolejnych pokrzywdzonych. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.