Oświadczenie Kuchcińskiego ws. lotów. "Przepraszam"
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zdecydował się wygłosić oświadczenie ws. afery wokół jego lotów rządowym samolotem. - Pracuję aktywnie w kraju i za granicą. Stąd duża liczba spotkań, także w soboty i niedziele. Uczestnictwo w nich wymagało specjalnego transportu - tłumaczy Kuchciński.
05.08.2019 | aktual.: 05.08.2019 14:50
Po aferze wokół lotów z rodziną głos zabiera marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Kuchciński tłumaczy, że liczba lotów była duża, ale wynikała z modelu pracy, jaki przyjął.
Zapewnił, że loty do Rzeszowa i na każde inne lotnisko związane były z pracą marszałka Sejmu. - Przyjąłem model pracy marszałka, który działa nie tylko na forum izby poselskiej, ale też aktywnie pracuje w kraju i za granicą. Stąd wynika duża liczba spotkań i wyjazdów, w których brałem udziałem. Takich spotkań odbyło się od początku kadencji ponad 900. Uczestnictwo w nich wymagało specjalnego transportu lotniczego - mówił w Sejmie Marek Kuchciński.
- W ciągu całej kadencji były 23 loty, w czasie których prócz mnie na pokładzie samolotu byli moi najbliżsi - powiedział marszałek. - Rozumiem, że może to budzić kontrowersje - dodał. Zaznaczył też, że obecność rodziny nie podnosiła kosztów lotu.
Przyznał też, że był jeden lot do Rzeszowa, gdzie leciał razem z żoną, a w drodze powrotnej żona leciała już sama za zgodą dowódcy. Z tego powodu Marek Kuchciński zadeklarował wpłacić 28 tys. złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych. Podkreślił jednocześnie, że nie był to lot specjalnie zamawiany w tym celu. Samolot planowo wracał do Warszawy.
Przeprosił wszystkich, którzy poczuli się dotknięci jego zachowaniem. Podkreślił jednak, że działał w ramach obowiązującego prawa.
Kancelaria Sejmu zaprzeczyła, że dokumenty dotyczące lotów marszałka zostały zniszczone.
Kuchciński z rodziną rządowym samolotem
Przypomnijmy, że afera wybuchła, gdy się okazało, że Marek Kuchciński podróżował rządowymi samolotami razem z rodziną. Mieli mu towarzyszyć członkowie rodziny w różnym składzie - albo córka, albo synowie, albo żona.
Marszałek Sejmu w odpowiedzi na kontrowersje, jakie wywołały jego loty, przelał 15 tys. zł na Caritas i fundację Ewy Błaszczyk.
Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć Wirtualnej Polsce, sprawa Kuchcińskiego pojawiła się wcześniej na prezydium komitetu politycznego na Nowogrodzkiej. To, że marszałek Sejmu miał pokryć koszty przelotów członków rodziny, miał wymóc sam Jarosław Kaczyński.
Posłowie PO chcą ujawnienia przez Kancelarię Sejmu wszystkich dokumentów związanych z przelotami marszałka Marka Kuchcińskiego na trasie Warszawa-Rzeszów.
W niedzielę Onet oszacował koszt lotów marszałka Sejmu za okres od marca 2018 do maja 2019 na ponad 4 miliony złotych.
Dlaczego zestawienie obejmuje tylko te szesnaście miesięcy? Pozostałe dokumenty miały zostać zniszczone - czytamy w najnowszym wydaniu "Rzeczpospolitej".
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl