Sytuacja jest krytyczna. Putin usłyszał ostrzeżenie ws. kataklizmu
- Sytuacja powodziowa w regionie Orenburga pogarsza się i w ciągu najbliższych 24 godzin może zostać zalanych ponad 3,5 tys. budynków mieszkalnych - ostrzegł gubernator obwodu Denis Pasler podczas wideokonferencji z Putinem.
- Na nadchodzący dzień prognozują dalszy wzrost poziomu wody na rzece Ural w rejonie Orenburga i w dole rzeki, co może doprowadzić do zalania 3580 budynków mieszkalnych i 3950 działek - powiedział szef regionu.
Katastrofa w Rosji. 11 metrów wody
Według Paslera, wielkość szkód spowodowanych powodzią w regionie przekracza już 40 miliardów rubli (1,7 mld zł). Ostrzegł jednak, że liczba ta nie jest ostateczna. - Jest oczywiste, że to bardzo wstępny etap, woda jeszcze nie opadła i nie rozpoczęliśmy jeszcze pełnych analiz – wyjaśnił gubernator.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że powódź w regionie osiągnęła swój szczyt w czwartek. W tej chwili najtrudniejsza sytuacja jest w Orenburgu. Tutaj poziom wody w rzece Ural osiągnął "rekordowe maksimum w całej historii obserwacji: 10 metrów 87 centymetrów".
W Orsku, gdzie wcześniej tama pękła w wyniku powodzi, woda nadal opada. - W ciągu ostatnich 24 godzin jej poziom spadł o kolejne 14 centymetrów - wyjaśnił Pasler. Jednak w strefie powodziowej nadal pozostaje około 6 tys. budynków mieszkalnych. W ośrodkach tymczasowego zakwaterowania przebywa ponad tysiąc osób.
Roskosmos opublikował zdjęcie powodzi widziane z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wiosenna powódź w regionie w tym roku stała się najpoważniejszą w historii obserwacji. Według władz lokalnych do rana 11 kwietnia zalanych zostało 11,9 tys. budynków mieszkalnych i 14,9 tys działek w dziesiątkach miejscowości. W regionie ogłoszono federalny stan nadzwyczajny. Ewakuowano 7,8 tys. osób, w tym 2,1 tys. dzieci.
Wzmacniają tamę na długości 30 kilometrów
Żywioł dotknął również region Kurgań, gdzie utrzymuje się zagrożenie powodzią. Gubernator Wadim Szumkow poinformował Putina, że obecnie trwają pilne prace nad wzmocnieniem 30-kilometrowej tamy na terenie stolicy obwodu w celu podniesienia jej do wysokości 11 metrów, a w pięciu kolejnych gminach uruchomiono konstrukcje zabezpieczające.
Wcześniej Szumkow wezwał wszystkich mieszkańców prawego brzegu Kurganu do ewakuacji. Do tej pory ewakuowano ponad 6,2 tys. osób.