"Tamy mogą zostać zerwane". Gubernator ostrzegł Putina przed katastrofą
Gubernator obwodu tiumeńskiego w Rosji Alexander Moor ostrzegł, że "tamy chroniące wsie i miasta mogą zostać zerwane". Dodał, że w strefie zagrożenia mieszka ponad 7 tys. osób. Gubernator złożył raport przed Władimirem Putinem, który rozmawiał także z szefami wszystkich służb.
- 51 miejscowości, 1847 budynków mieszkalnych i 7291 osób może znaleźć się w strefie zagrożenia w obwodzie tiumeńskim - poinformował gubernator Alexander Moor podczas pilnej odprawy z udziałem rosyjskiego dyktatora Władimira Puitna.
"Historyczne maksimum"
- Na rzekach Tobol i Ishim możliwe jest osiągnięcie maksymalnego poziomu wody. Średnio o około pół metra wyższego od historycznych maksimów. W strefie zagrożenia przebywa także około 2 tys. zwierząt hodowlanych i domowych - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef obwodu dodał, iż nie wyklucza sytuacji, w której dojdzie do zerwania tam na rzece. - Obecnie staramy się podnieść ich wysokość w niektórych miejscach - dodał.
W czwartek po południu rosyjski dyktator Władimir Puitn odbył wideokonferencję z szefami wszystkich służb, które zaangażowane są w walkę z żywiołem. Uczestniczyli w niej także gubernatorzy obwodów tiumeńskiego, orenburskiego i kurgańskiego.
Straty idą w miliardy
Woda powoli zaczyna opadać w obwodzie orenburskim w rejonie Orska, teraz kieruje się do stolicy regionu Orenburga. Gubernator obwodu Denis Pasler na spotkaniu z Putinem powiedział, że wstępne straty szacowane są na 40 mld rubli (1,7 mld złotych).
5 kwietnia w rosyjskim Orsku pękła tama na rzece Ural - trzeciej co do wielkości w Europie. Zalanych zostało ponad 10 tys. budynków mieszkalnych.
Kazachstan nie zrzucił wody. Pełnomocnik Putina rzuca oskarżeniami
- Kazachstan powinien był zrzucić wodę ze swoich zbiorników w bardziej skoordynowany sposób, aby Rosja mogła uniknąć powodzi w obwodach kurgańskim i tiumeńskim - stwierdził w środę Władimir Jakuszew, pełnomocnik rosyjskiego dyktatora w Uralskim Okręgu Federalnym.
Według pełnomocnika Putina, w przyszłości poprzez dostosowanie zrzutów w Kazachstanie będzie można uniknąć problemów powodziowych na kilku obszarach.