"Skrajnie niekompetentny". Niedzielski zaatakowany po apelu ws. grypy
Minister zdrowia zaapelował o szczepienie się przeciw grypie. Jak podkreślił, to kluczowa forma zapobiegania chorobom zakaźnym. Apel padł po tym, jak w przedświątecznym tygodniu zachorowało w Polsce kilkaset tysięcy osób. W ostrych słowach o działaniu Adama Niedzielskiego, m.in. w tym kontekście, wypowiedział się jeden z jego poprzedników. Bartosz Arłukowicz podkreślił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że minister zaniedbał wiele obszarów zdrowia publicznego. Nazwał go przy tym "skrajnie niekompetentnym". - Dlaczego rząd dopiero teraz mówi o szczepieniach? Dlatego, że na czele ministerstwa zdrowia stoi skrajnie niekompetentny polityk, upartyjniona postać, która dla decyzji partyjnych jest w stanie ograniczyć wprowadzanie zasad walki z pandemią. My jesteśmy rekordzistami pod względem liczby zgonów, osób, które zachorowały, konsekwencji związanych z Covidem. Ludzie chorowali na udary, raka - nie mieli gdzie się leczyć. I mamy teraz do czynienia z chorobami, które skutkują obniżeniem odporności. Na to wszystko nakłada się kolejna fala grypy i jeszcze jedna sprawa, czyli braki leków. Minister zdrowia, który nie zabezpiecza państwa w odpowiednie zapasy leków - to jest po prostu karygodna niekompetencja. Dzwonią aptekarze z całej Polski i zgłaszają braki nawet podstawowych leków, zwykłych antybiotyków dla dzieci - oceniał Arłukowicz.