Zdziwiła się postawą Kowalskiego. "To oznaczałoby, że jest sprytny"
Janusz Kowalski w środę poinformował, że złożył rezygnację i przestaje być członkiem Suwerennej Polski. "Teraz skupiam się na merytorycznej pracy w klubie parlamentarnym PiS" - napisał Kowalski. - Jestem tym trochę zaskoczona, bo to by oznaczało, że jest w jakiś sposób sprytny. A pan Janusza Kowalskiego nie kojarzę z tą akurat cechą charakteru, czy usposobienia, tym bardziej intelektu - oceniła w programie "Newsroom" WP prof. Renata Mieńkowska-Norkiene. Według politolożki, Kowalski zrozumiał, że ma jakąkolwiek szansę na to, aby "przytulić się" do PiS-u. Podkreśliła, że aktualnie Suwerenna Polska dostaje ciosy z bardzo wielu stron. - To pokazuje, że Suwerenna Polska ma bardzo duży problem, ponieważ te wszystkie rzeczy zaczynają wychodzić na światło dzienne, zaczynają pojawiać się wyniki śledztw, audytów i okazuje się, że ci, którzy są w Suwerennej Polsce, nie mają prawa czuć się spokojnie - podsumowała.