Ostre słowa Traczyk-Stawskiej. Jest odpowiedź wojewody
W trakcie uroczystości upamiętniających rocznicę Powstania Warszawskiego mocne słowa padły z ust Wandy Traczyk-Stawskiej. Zwróciła się do wojewody Konstatnego Radziwiłła. - Mam prawo żądać! - powiedziała. Padła odpowiedź.
Wanda Traczyk-Stawska mówiła o tym, co jej zdaniem należy poprawić na Cmentarzu Powstańców. Podkreśliła, że powinien tu być poziomy krzyż w miejscu spoczynku dziesiątek tysięcy warszawiaków.
Mocne słowa w kierunku wojewody
- On tu musi leżeć, albo ja się tu położę! Tu leżą prochy ponad 50 tys. ludzi: wojsko, ludność cywilna, starcy, razem! Nie pozwolę, by ktokolwiek wchodził tu i bezcześcił to miejsce. Jestem w sporze z panem wojewodą. Pisałam ja, pisał pan prezydent (Rafał Trzaskowski - red.) - mówiła.
- Prosiliśmy, by ten krzyż był tu położony, bo jest niezbędny! Krzyż został położony tam, gdzie jest niczyje miejsce. I proszę zobaczyć jaki ogromny - dodała.
Jej zdaniem krzyż powinien znaleźć się w głównej części kurhanu. Zapowiedziała, że będzie starała się, aby na okalającym cmentarz murze znalazły się słowa wiersza Jana Romockiego "Modlitwa Szarych Szeregów" w kilku językach, między innymi po polsku i niemiecku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panie wojewodo, położymy ten krzyż. Mówi do pana żołnierz Powstania Warszawskiego w służbie! Mam prawo żądać! Tu są moi najbliżsi - dodała.
Porównała sytuację Powstańców do tej w jakiej obecnie znalazła się Ukraina. Traczyk-Stawska mówiła też, że Polskę w czasie wojny zawiedli alianci i nie przekazali broni i amunicji. "Dlatego wołam, bo jest wojna na Ukrainie, jak najszybciej nieście im pomoc w najnowocześniejszej broni. Wołam na cały świat, mówię jako żołnierz, który wie, co to znaczy mieć broń w ręce" - podkreśliła.
Padła zapowiedź
Po uroczystości dziennikarka TVN24 zapytała Konstanty Radziwiłła o słowa Traczyk-Stawskiej. Opowiedział, że będzie drugi krzyż. Nie powiedział jednak kiedy. - Jak się uda, niedługo - powiedział.
Źródło: TVN24/PAP/WP