Ostra krytyka niemieckiego wojska. "Najbardziej nieskuteczne"
Liderka AfD, Alice Weidel, w wywiadzie dla "American Conservative" skrytykowała stan Bundeswehry, uznając ją za jedną z najbardziej nieskutecznych armii na świecie. Jej zdaniem, niemieckie siły zbrojne mogą być pokonane praktycznie przez każdego.
Ostra krytyka niemieckiego wojska. "Najbardziej nieskuteczne"
Kilka dni temu Alice Weidel, jedna z liderek Alternatywy dla Niemiec (AfD), udzieliła wywiadu portalowi "American Conservative". W rozmowie poruszono kwestie takie jak Nord Stream, budżet obronny Niemiec, podejście partii do członkostwa Berlina w NATO oraz stosunki niemiecko-amerykańskie.
Krytyka Bundeswehry
W kontekście zbrojeń Weidel zwróciła uwagę na pilną potrzebę modernizacji Bundeswehry. Uznaje niemieckie siły zbrojne za jedne z "najbardziej nieskutecznych na świecie", stwierdzając, że "mogą być pokonane praktycznie przez każdego".
Owa nieskuteczność, według niej, wynika z nadmiernej biurokracji. - Na budżet obronny wydajemy ponad 50 miliardów euro. (…) Prawdziwym problemem jest nieefektywność – powiedziała Weidel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydentura Trumpa przyniesie przełom? "Będzie musiała"
NATO w fazie redefinicji
Pod koniec wywiadu poruszono kwestię funkcjonowania Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zdaniem Weidel, NATO znajduje się obecnie w fazie redefinicji i oczekiwania na kierunek, który przed Sojuszem wyznaczy Donald Trump.
- Dotychczas NATO funkcjonowało dobrze. Jeśli Stany Zjednoczone skupią się bardziej na Pacyfiku, to ulegnie to zmianie. Na ten moment nasze siły nie są na to przygotowane. Daliśmy logistyce niezdrową przewagę nad siłą bojową. Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić samodzielnie dużych operacji wojskowych – podsumowała Weidel.
Na początku stycznia Donald Trump zasugerował we wtorek, że kraje należące do NATO powinny przeznaczać 5 proc. swojego PKB na kwestie związane z obronnością. - Cóż, myślę, że NATO powinno mieć 5 proc. Nie można tego zrobić (obronić się - przyp.red.) przy 2 proc. Jeśli ma się kraj ze zwykłym wojskiem, powinno się wydawać 4 proc., ale jeśli jest się w niebezpiecznej strefie to - ich wszystkich na to stać - powinno być na poziomie 5 proc. - powiedział Trump.
Zasugerował przy tym, że kraje, które nie spełniają tych wymogów, nie będą chronione przez Stany Zjednoczone, bo "tak to działa w życiu".
Obecnie żadne państwo NATO nie wydaje na swoją obronność 5 proc. PKB, zaś najbliżej tego progu jest Polska, która w tym roku ma wydać 4,7 proc. Według danych NATO Stany Zjednoczone wydają ok. 3,3 proc.
Źródło: Defence24, WP Wiadomości
