Ostra Fallaci znowu atakuje
Czerwonymi faszystami nazwała słynna włoska dziennikarka Oriana Fallaci intelektualistów francuskich, którzy skrytykowali jej publikację pt. "Wściekłość i duma". Fallaci, po raz trzeci od 11 września ubiegłego roku, wystąpiła z kontrowersyjnym artykułem na łamach włoskiego dziennika Corriere della Sera.
Atakując w nim francuskich krytyków swojej publikacji, Fallaci wywodzi ich rodowód od kontrrewolucjonistów, zwalczających przemocą jakobinów i od bojówkarzy Mussoliniego. Dziennikarka z oburzeniem podkreśla, że dziennik Le Monde wystąpił z inicjatywą ukarania jej za szerzenie idei rasistowskich.
Ten pseudointelektualny terroryzm - pisze włoska dziennikarka - przy pomocy dyktatury politycznej poprawności chce nauczyć demokracji kogoś, kto o demokrację walczy od dziecka.
Jak w książce, która po włosku ukazała się tuż po zamachach 11 września, i jak w niedawnym artykule przeciwko nowej fali antysemityzmu, autorka powtarza opinię, że reprezentowana przez nią większość nie chce najeźdźców, którzy korzystając z naszej tolerancji, z naszych ustaw i z naszej gościnności, chcieliby nam narzucić burkę i czador; podbić nas i zawojować, jak podbili i zdominowali przez osiem wieków Portugalię i Hiszpanię.
Corriere della Sera zapowiada, że polemika na tym się nie skończy. (jask)