Ostatnie posiedzenie Sejmu. Politycy PiS wyszli z sali, kiedy na mównicę wszedł prezes SN

Ostatnie posiedzenie Sejmu. Politycy PiS wyszli z sali, kiedy na mównicę wszedł prezes SN

Ostatnie posiedzenie Sejmu. Politycy PiS wyszli z sali, kiedy na mównicę wszedł prezes SN
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Kozińska
17.10.2019 11:40, aktualizacja: 28.03.2022 13:28

Wyniki wyborów parlamentarnych. Po nich wznowiono ostatnie posiedzenie Sejmu. Sprawozdanie z działalności SN złożył prezes kierujący Izbą Cywilną Dawid Zawistowski. Politycy PiS razem z Jarosławem Kaczyńskim nie chcieli go jednak słuchać. Ostentacyjnie wyszli z sali.

"To symboliczne zdjęcie końca kadencji. Gdy zaczyna mówić prezes Sądu Najwyższego, pan Kaczyński wychodzi z sali" - napisał na Twitterze Robert Kropiwnicki, poseł PO. Do komentarza dołączył fotografię.

Widzimy na niej, jak poza Kaczyńskim salę opuszcza też m.in. Ryszard Terlecki.

"Szczególny rok dla SN"

Co mówił prezes SN Dariusz Zawistowski podczas sprawozdania z działalności Sądu Najwyższego w 2018r.? Zwrócił uwagę na to, że "od czerwca 2017 r. rozpoczęły się intensywne i niekonsultowane ze środowiskiem sędziowskim prace nad zmianą ustawy o SN, a 8 grudnia 2017 r. została uchwalona nowa ustawa o SN, która weszła w życie w roku sprawozdawczym".

- Efektem tych działań było istotne spowolnienie pracy SN, trudności kadrowe oraz organizacyjne. Nie było również możliwe płynne zarządzanie SN. (...) Niepewność dotycząca statusu sędziów SN oraz ich przyszłości służbowej utrudniała wyznaczanie składów orzekających, zwłaszcza powiększonych, oraz sędziów sprawozdawców. Opóźniało to przygotowanie referatów i wyznaczanie terminów posiedzeń - mówił Zawistowski.

Z jego wystąpienia dowiedzieliśmy się też, że w 2018 roku Sąd Najwyższy rozpoznał 9 tys. 460 spraw, a w 2017 r. - 11 tys. 135. Wydłużył się czas oczekiwania na rozstrzygnięcie. W 2017 r. rozpoznano o 397 spraw więcej, niż wpłynęło, a w 2018 r. rozpoznano ich o 2024 mniej. Według kierownictwa SN to pokłosie zmian, jakie wprowadzono w Sądzie.

- Rok 2018 był szczególny dla Sądu Najwyższego. W stan spoczynku przeszło około 40 proc. jego składu, co odbiło się negatywnie na sprawności postępowań we wszystkich izbach - zauważył Zawistowski. Zwrócił uwagę, że zlikwidowana została Izba Wojskowa, za to powołano Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izbę Dyscyplinarną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (870)
Zobacz także