Osądzony za związki z Al‑Kaidą
Joseph Terrence Thomas sądzony w pierwszym
w Australii procesie według nowego prawa dotyczącego finansowania
terroryzmu, został uznany winnym przyjmowania funduszy
od Al-Kaidy.
26.02.2006 | aktual.: 26.02.2006 09:32
Za przyjmowanie funduszy od organizacji antyterrorystycznej grozi Australijczykowi do 25 lat więzienia. Sąd oddalił dwa inne zarzuty, jakoby dobrowolnie dostarczał on fundusze dla Al-Kaidy.
Prokuratorzy twierdzą, że były taksówkarz z Melbourne przebywał na obozie szkoleniowym Al-Kaidy w Afganistanie w 2001 roku. Później przeniósł się do Pakistanu, gdzie miał otrzymać 3,5 tys. USD, bilet lotniczy do domu i zlecenie obserwowania australijskich baz wojskowych.
Obrońcy argumentują, że nie ma dowodów, że Thomas zgodził się pracować dla Al-Kaidy w Australii. Choć otrzymał pieniądze, planował wykorzystać je by pomóc rodzinie, a nie do prowadzenia działalności terrorystycznej. Sąd Najwyższy stanu Victoria zgodził się z tym, uznając go winnym przyjęcia funduszy i biletu lotniczego - lecz nie działalności na rzecz Al-Kaidy.
Sędziowie orzekli jednocześnie, że oskarżony posługiwał się fałszywym paszportem, za co grozi mu kara dwóch lat więzienia lub grzywny w wysokości 5 tys. dolarów australijskich (3114 euro).
Proces Thomasa jest piątym, który w toczy się w Australii zgodnie z surową ustawą antyterrorystyczną wprowadzonym w 2002 roku. 2 marca odbędzie się rozprawa poprzedzająca ogłoszenie wyroku.