Orlen szokuje cenami przed wyborami? Zapytaliśmy u źródła

Ceny na polskich stacjach, inaczej niż w sąsiednich krajach, z dnia na dzień spadają. W wielu miejscach kraju są już poniżej magicznej bariery 6 złotych za litr. Eksperci zmianę wiążą z wyborami parlamentarnymi. O takie zarzuty zapytaliśmy szefa rady nadzorczej rynkowego monopolisty, czyli Orlenu - Wojciecha Jasińskiego. - Szanujmy się - powtarzał.

Wojciech Jasiński i Daniel Obajtek, czyli szef Rady Nadzorczej Orlenu i jego prezes.
Wojciech Jasiński i Daniel Obajtek, czyli szef Rady Nadzorczej Orlenu i jego prezes.
Źródło zdjęć: © PAP

22.09.2023 13:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Orlen sztucznie zaniża ceny paliw. Jest to fakt. Gdyby historyczne relacje były zachowane, ceny oleju napędowego mogłyby znaleźć się na poziomie około 7,50 zł za litr. Jest to o ponad 20 proc. więcej od ceny bieżącej" - pisał w środowej opinii w money.pl Damian Szymański.

Różnica wynika przede wszystkim z dwóch kwestii - wzrostu cen ropy na światowych rynkach (ropa brent z 75 dol. za baryłkę w czerwcu podskoczyła do blisko 95 dol. obecnie) oraz osłabienia złotego wobec dolara, którym odbywa się handel surowcem. Taka sytuacja powinna spowodować wzrost cen - w Polsce jest inaczej.

W dodatku Orlen jest monopolistą, jeśli chodzi o hurtową sprzedaż paliw w Polsce, stąd jego ruchy są kluczowe dla rynku, a więc i konkurentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skala obniżek jest tak znacząca, że pojawiły się nawet pogłoski o wykorzystywaniu rezerw, jakimi dysponuje spółka - były one wykorzystywane m.in. w początkowej fazie inwazji Rosji na Ukrainę. Takim spekulacjom Orlen na razie stanowczo zaprzecza.

Szef Rady Nadzorczej odpowiada: "Polityczne pytanie"

O pojawiające się spekulacje i politykę cenową spółki zapytaliśmy Wojciecha Jasińskiego, szefa Rady Nadzorczej Orlenu.

To wieloletni bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, w przeszłości także poseł PiS. Przed zmianą ustrojową był działaczem PZPR.

Odpowiedź Jasińskiego po pytaniu o politykę cenową spółki była krótka. Jak wskazywał, to "zarząd odpowiada za jej ustalanie".

- Przepraszam, ale nie mam kompetencji - odparł. Na uwagę, że zarząd - a więc i prezes Daniel Obajtek - odpowiada właśnie przed Radą Nadzorczą, przewodniczący RN Orlenu odparł, że pytanie ma charakter "polityczny". I na takie odpowiadać już nie chciał. Tak samo, jak nie chciał skomentować magicznych zmian cen na stacjach.

- Szanujmy swoją inteligencję, szanujmy się, panie redaktorze - zarzucił. Po tym uciął dalszą rozmowę, rozłączając się.

Dawid Siedzik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
orlencenyjasiński
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (283)