Z badań wynika, że najwięcej pieniędzy na swoją działalność organizacje mają dzięki własnym dochodom, które stanowią 60% ich budżetów. Pieniądze te pochodzą głównie z działalności gospodarczej.
Dr hab. Ewa Leś powiedziała, że w Polsce ze środków publicznych finansowane są przede wszystkim organizacje sportowe i rekreacyjne, nie te o charakterze humanitarnym.
W opinii Ewy Leś, niekorzystna sytuacja organizacji społecznych w Polsce jest spuścizną minionego ustroju, w którym państwo kontrolowało całość życia społecznego.(mon)