Orędzie papieża na Światowy Dzień Chorego
W orędziu na XV Światowy Dzień Chorego, który
będzie obchodzony 11 lutego przyszłego roku, Benedykt XVI
zaapelował o promowanie takiej polityki społecznej, która osobom
cierpiącym na nieuleczalne choroby zapewni odpowiednią opiekę, a
umierającym - śmierć w godnych warunkach.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 14:06
"Jeszcze raz Kościół zwraca się ku tym, którzy cierpią i apeluje o troskę dla nieuleczalnie chorych, w tym wielu umierających na śmiertelne choroby" - napisał papież w ogłoszonym przez Watykan orędziu, zatytułowanym "Opieka duszpasterska i duchowa nad nieuleczalnie chorymi".
Podkreślił, że ludzi ci są "na każdym kontynencie, zwłaszcza w miejscach, gdzie ubóstwo i niedostatek powodują ogromne cierpienia i smutek".
"Mimo postępów w nauce, nie można znaleźć lekarstwa na każdą chorobę i dlatego w szpitalach, hospicjach i domach opieki na całym świecie spotykamy się z cierpieniem wielu naszych braci i sióstr, którzy są nieuleczalnie i często śmiertelnie chorzy" - dodał papież. Z niepokojem zauważył, że miliony ludzi pozbawionych jest odpowiednich warunków higienicznych oraz dostępu nawet do podstawowych lekarstw, co sprawia, że liczba osób uznawanych za nieuleczalnie chorych wzrasta.
"Kościół pragnie wspierać nieuleczalnie i śmiertelnie chorych poprzez apelowanie o taką politykę socjalną, która pomoże wyeliminować przyczyny wielu chorób i poprzez nawoływanie o poprawę poziomu opieki nad umierającymi i tymi, dla których niedostępne są środki medyczne" - zapewnił Benedykt XVI.
Zwrócił następnie uwagę na potrzebę zwiększenia liczby ośrodków opieki paliatywnej, zapewniających - jak dodał - pomoc zarówno humanitarną, jak i duchową. "Prawo do niej - przypomniał - należy się każdej istocie ludzkiej, a my wszyscy musimy go bronić".
Papież zapewnił o swym wsparciu dla wszystkich, którzy na co dzień opiekują się nieuleczalnie i śmiertelnie chorymi.
Napisał, że Kościół "poprzez swych członków i instytucje stoi u boku cierpiących i umierających starając się o zachowanie ich godności w tych znaczących momentach ludzkiej egzystencji".
Sylwia Wysocka