Opinie na temat nowej ustawy zdrowotnej

Sejm przyjął ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Za przyjęciem projektu głosowało 209 posłów, przeciw było 65, 142 wstrzymało się od głosu. Większość posłów opozycji wstrzymała się w głosowaniu nad nową ustawą zdrowotną Posłowie zdecydowali, że składka na ubezpieczenie zdrowotne będzie podwyższana stopniowo i poziom 9-ciu procent osiągnie dopiero w 2007 roku. Komisja zdrowia proponowała, by było tak od 1-szego stycznia przyszłego roku.

30.07.2004 15:45

Sejm pozbawił przywilejów w opiece zdrowotnej najwyższych urzędników w państwie. Z listy zostali skreśleni także prezydent, premier i marszałkowie Sejmu i Senatu.

Przewodniczący klubu parlamentarnego SLD Krzysztof Janik ocenił, że przyjęta przez Sejm ustawa zdrowotna jest niezła, ale zaznaczył jednocześnie, że konieczne będą jej nowelizacje, uchwalane już bez presji czasowej. Chodzi, między innymi, o zapisy dotyczące Agencji Oceny Technologii Medycznych, które były w pierwotnym projekcie rządowym, ale ostatecznie przez sejmową komisję zdrowia zostały z niej usunięte.

Lider Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski jest zdania, że przyjęcie przez Sejm ustawy zdrowotnej potwierdza słuszność decyzji o poparciu przez jego ugrupowanie rządu Marka Belki. "Ta ustawa spełnia swoją rolę w tym momencie. Bez wotum zaufania i z wyborami w sierpniu nie byłoby tej ustawy i mielibyśmy bardzo poważne problemy na jesieni" - powiedział Marek Borowski. Lider Socjaldemokracji Polskiej podkreślił jednak, że ustawa jest dokumentem przejściowym, bo ma zapewnić działanie bez zakłóceń opieki medycznej od początku nowego roku i konieczne są dalsze zmiany w systemie opieki zdrowotnej.

Większość posłów opozycji wstrzymała się w głosowaniu nad nową ustawą zdrowotną. Posłanka Platformy Obywatelskiej Elżbieta Radziszewska uważa, że ustawa jest zła, ponieważ nie ma w niej nowych rozwiązań. "Pan minister Balicki również mówi, że ustawa jest zła, bo ledwo zostanie przyjęta, już trzeba zacząć pracować nad nową. To po co było tracić ten czas. Trzeba było od razu napisać lepszą lub przynajmniej głębiej pochylić się nad pewnymi zapisami tej ustawy" - powiedziała posłanka Platformy.

Bolesław Piecha, poseł Prawa i Sprawiedliwości nazwał ustawę "protezą", bo - jego zdaniem - nie wprowadza ona znaczących zmian ani organizacyjnych ani finansowych w ochronie zdrowia. "Bida pozostanie, kłopot pozostanie, odpowiedzialność tej ekipy też pozostanie. Natomiast jedno jest pewne - w przyszłym roku pacjenci mogą liczyć na ochronę zdrowia finansowaną ze środków publicznych i to jest jedyny powód, żeśmy się przy tej ustawie wstrzymali, a nie oprotestowali ją do końca" - powiedział Bolesław Piecha.

Przeciwko ustawie zagłosowała część posłów Ligi Polskich Rodzin ustawie. Przewodniczący klubu parlamentarnego Ligi Marek Kotlinowski powiedział, że powodem tego było wprowadzenie do ustawy przez lewicę refundacji środków antykoncepcyjnych i dofinansowania zapłodnienia in vitro. Zdaniem Marka Kotlinowskiego pieniądze, które mają być przeznaczone na te cele powinny zostać przeznaczone na pomoc dla rodzin wielodzietnych i ułatwienia w adopcji sierot i dzieci niechcianych.

Nowa ustawa zastąpi uchyloną przez Trybunał Konstytucyjny ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w Narodowym Funduszu Zdrowia. Teraz zajmie się nią Senat.

Ewentualne poprawki Senatu zostaną przez Sejm rozpatrzone na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu pod koniec sierpnia. (IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)