"Żłobek grozy" we Wrocławiu
Kobieta widziała też zdjęcia, które stanowią dowód w postępowaniu prokuratury. - Wszystkie dzieci były powiązane. Na jednej z fotografii widać, jak dziewczynka jest zawinięta, aż po usta. Inna była na krześle. Miała powiązane nóżki, skrępowane ręce - opowiada.