"Żłobek grozy" we Wrocławiu
Według rodziców, dzieciom zatykano nawet usta. - Synek pokazywał na usta, że ma zatkane. Przyszłam do żłobka i pytałam pani, dlaczego tak robi. Pani mówiła, że się tak bawią, robią jak Indianie - opowiada w rozmowie z TVN24 matka 2-letniego chłopca, które chodziło do placówki. Jednak według dziecka, to wcale nie była zabawa.