Opiekunka znęcała się nad staruszkiem?
Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad starszym, schorowanym mężczyzną postawiła Prokuratura Rejonowa w Kole (Wielkopolskie) jego 35-letniej opiekunce.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie, Jacek Górski, kobiecie zarzucono m.in., że biła ponad 70-letniego mieszkańca Koła pogrzebaczem, kulą lekarską, przy pomocy której się poruszał, wykręcała mu ręce, uszy, skakała po klatce piersiowej. Głodziła podopiecznego, zabierała mu sztuczną szczękę, żeby nie mógł jeść, i zamykała go, także na noc, w kuchni.
Według prokuratury, kobieta "opiekowała się" w ten sposób starszym panem przez ostatnie dwa lata. Jak wstępnie ustalono, nadużywała alkoholu i często po pijanemu znęcała się nad mężczyzną. Jakiś czas temu zamieszkała ona razem ze swym podopiecznym i jego - nieżyjącą obecnie - żoną, aby w pomagać im w zamian za dach nad głową.
Sprawa wyszła na jaw kilka dni temu. Mężczyzna, zamknięty w kuchni, przez okno zaczął wzywać pomocy. Krzyk usłyszał sąsiad i powiadomił policję. Funkcjonariusze nie mogli się jednak porozumieć ze staruszkiem, który bełkotał ponieważ opiekunka zabrała mu sztuczną szczękę. Kiedy posłano po jego córkę i okazało się, że opiekunka nie chce jej wpuścić do środka, policjanci wyważyli drzwi i uwolnili mężczyznę.
Prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie sadystycznej opiekunki, jednak ten nie przychylił się do tego wniosku. Złożyliśmy zażalenie na tę decyzję - powiedział Górski.
Dodał, że kobiecie za zarzucane czyny grozi kara od roku do 10 lat więzienia.