"Generał Błoto" i "generał Mróz"
Tymczasem impet niemieckiej ofensywy słabł. Najpierw wojska Wehrmachtu utonęły w jesiennych błotach, później rozpoczęła się sroga rosyjska zima, na którą hitlerowscy żołnierze byli zupełnie nieprzygotowani - wszak ZSSR miał upaść przed nadejściem mrozów. Ludzie byli wyczerpani, linie zaopatrzeniowe rozciągnięte do granic możliwości, brakowało części zapasowych, zaopatrzenia i uzupełnień.
Jednocześnie Armia Czerwona stawiała coraz twardszy opór, Stalin wiedząc, że Japonia nie zaatakuje go na wschodzie, ściągnął pod Moskwę doświadczone i świetnie przygotowane do walk zimowych dywizje syberyjskie. Jednostki niemieckie zbliżyły się wprawdzie na osiem kilometrów od stolicy ZSRR, ale nie były w stanie kontynuować natarcia. Za to Sowieci szykowali kontrofensywę.
Na zdjęciu: niemiecki bojowy wóz piechoty Kfz.251 w ZSRR (październik 1941 roku).