"Posłanki PiS trzy razy N: niekompetentne, niemerytoryczne i niemedialne"
Wicemarszałek sejmu z PO Stefan Niesiołowski uniknął kary za te słowa, które padły na konferencji prasowej w listopadzie 2009 r. Jak uzasadniał wiceszef komisji etyki Sławomir Rybicki (również z PO), posłowi upiekło się dlatego, że nie wymienił posłanek z nazwiska, choć z kontekstu wynikało, że chodziło o Joannę Kluzik-Rostkowską, Grażynę Gęsicką i Aleksandrę Natalii-Świat.