Omikron atakuje Chiny. W dwa dni zbadają 14 mln ludzi

Chiny zmagają się obecnie z pierwszym lokalnym ogniskiem odmiany koronawirusa Omikron w Tianjin. Portowe miasto położone 140 kilometrów od Pekinu nazywane jest "okopem" chińskiej stolicy.

Masowe testowanie to podstawa chińskiej taktyki walki z COVID-19Masowe testowanie to jedno z założeń chińskiej taktyki walki z COVID-19
Źródło zdjęć: © PAP/EPA |
Tomasz Waleński

Szef partii w mieście, Li Hongzhong, podkreślił w poniedziałek, że teraz trzeba działać szybko i zdecydowanie, także ze względu na szczególną odpowiedzialność za bezpieczeństwo Pekinu. Obawy o rozprzestrzenienie się wirusa w stolicy są uzasadnione. Przypomnijmy tylko, że za niecały miesiąc w chińskiej stolicy rozpocząć się mają Zimowe Igrzyska Olimpijskie.

Omikron rozprzestrzenia się w Chinach

Dziesiątki tysięcy ludzi dojeżdża codziennie do pracy z Tianjin do Pekinu, pokonanie tej odległości szybkim pociągiem zajmuje tylko 34 minuty. Aby zapobiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się choroby, w poniedziałek wstrzymano sprzedaż biletów na tę trasę.

W sobotę wykryto pierwsze dwa przypadki Omikronu. Dokładnie nie wiadomo, gdzie doszło do zakażenia, jednakże wiadomo, że chorzy zarazili się w mieście. Dzięki śledzeniu kontaktów i masowym badaniom do poniedziałku zidentyfikowano 39 innych zakażeń. Dotyczy to głównie uczniów i ich rodziców.

Nowy wariant Omikron rozprzestrzenił się również w prowincji Henan za pośrednictwem studenta, który 28 grudnia podróżował z Tianjin do oddalonego o 500 kilometrów miasta Anyang. W związku z tym wirus prawdopodobnie krąży już w Tianjin od jakiegoś czasu, przez co liczba zakażeń prawdopodobnie znacznie wzrośnie w najbliższych dniach.

Zobacz też: "Konflikt, jakiego jeszcze nie widzieliśmy". Chiny zetrą się z USA?

Podobnie sytuacja wygląda w Anyang. W poniedziałek odnotowano tam 26 przypadków, co doprowadziło do zawieszenia dalekobieżnych relacji.

Igrzyska zagrożone?

Tymczasem w Tianjin ponad 75 tys. mieszkańców dwóch dzielnic zostało poddanych kwarantannie. W ciągu dwóch dni przebadani mają zostać wszyscy mieszkańcy miasta - łącznie 14 milionów osób. Aby sprawnie to przeprowadzić, władze poprosiły o pomoc m.in. nauczycieli.

Miasto można opuścić teraz tylko w razie "koniecznych" podróży. Żeby wyjechać, wymagane jest zaświadczenie od pracodawcy lub lokalnego komitetu. Wielu mieszkańców z obawy o zamknięcie miasta zaopatrzyło się już w zapasy żywności. Większość lotów do i z Tianjin została odwołana.

Wybuch Omikronu ma miejsce w newralgicznym dla Chin momencie. Nie dość, że za niecały miesiąc rozpoczynają się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, za trzy tygodnie święta Nowego Chińskiego Roku, podczas których miliony obywateli tradycyjnie podróżuje, aby zobaczyć się z rodzinami.

Źródło: faz.de

Wybrane dla Ciebie
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy