13 mln ludzi odciętych od świata. Chiny zamykają całe miasto
W związku z rozprzestrzenianiem się COVID-19 chińskie władze zdecydowały się zamknąć 13-milionowe miasto Xi'an. Od 9 grudnia odnotowano w mieście 143 przypadki zakażeń.
Mieszkańcy miasta położonego w środkowych Chinach, zmuszeni zostali do pozostania w domach.
Zgodnie z ogłoszonymi w środę restrykcjami, tylko jedna osoba z gospodarstwa domowego będzie mogła wyjść z domu raz na dwa dni, aby kupić podstawowe towary.
Lockdown w Chinach. 13 mln ludzi zamkniętych
Chiny bardzo restrykcyjnie podchodzą do przeciwdziałania rozpowszechnianiu się COVID-19 na swoim terytorium. Zgodnie ze strategią "zero COVID", wykorzystują masowe testy i blokady, wszystko po to, żeby zatrzymać transmisję wirusa.
Dodatkowo kraj jest w stanie podwyższonej gotowości do walki z COVID-19, ponieważ przygotowuje się do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w lutym 2022 roku.
Mieszkańcy Xi'an, znanego z Terakotowej Armii, nie mogą opuszczać miasta. Jedynym odstępstwem od tego jest specjalna zgoda urzędników. Ograniczenia weszły w życie o północy w czwartek czasu lokalnego. Nie wiadomo jeszcze, jak długo będą obowiązywać.
Miejscowa ludność poddawana jest masowym testom. W prowincji Shaanxi, gdzie znajduje się Xi'an, przetestowano już miliony ludzi.
Ograniczenia w przemieszczaniu się
Zamknięta zostały dworce autobusowe, a na autostradach wjazdowych do miasta zainstalowano punkty kontrolne. Większość lotów do Xi'an została odwołana. Zamknięto również firmy, których działalność nie jest niezbędna. Pracownikom samorządowym nakazano pracę w domu.
Według chińskich władz to wariant Delta, a nie Omikron jest odpowiedzialny za sytuację. W regionie odnotowano "kilka przypadków gorączki krwotocznej, naturalnej choroby epidemicznej o wysokim wskaźniku śmiertelności" - poinformowały państwowe media. Jednakże jest to "powszechna" choroba sezonowa tym rejonie i koncentruje się głównie na obszarach wiejskich.
Zobacz też: Sylwester bez restrykcji? Niedzielski jednoznacznie odpowiada