Olimpijskie szaleństwo. Ceny pobytów w Paryżu są kosmiczne
Paryskie hotele na czas Igrzysk Olimpijskich podniosły ceny nawet aż pięciokrotnie. Nawet mieszkańcy francuskiej stolicy postanowili wynająć swoje mieszkania i również za o wiele wyższe ceny. Potencjalnie podczas dwutygodniowych rozgrywek mogą zarobić tyle pieniędzy, ile w trzymiesięcznym regularnym czynszu.
Jak donosi amerykańska gazeta "The New York Times", ceny wielu hoteli i apartamentów na wynajem podwoiły się lub potroiły w stosunku do zwykłych wakacyjnych cen. Zdarza się nawet aż pięciokrotny wzrost.
Na przykład pokój dwuosobowy w dosyć luksusowym hotelu Ducs de Bourgogne kosztuje zwykle około 300 euro (1,3 tys. zł). Jednak według NYT na koniec stycznia jego cena wynosiła już około 1500 euro (6,5 tys. zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak w drugiej połowie marca jego cena na okres od 27 do 28 lipca osiągnęła "tylko" 3,5 tys. złotych. Dwa tygodnie wcześniej cena jest jednak o połowę niższa.
Jednak NYT zwraca uwagę, że to "olimpijskie szaleństwo" może trochę się zmniejszyć tuż przed igrzyskami. Kiedy zbliżają się rozgrywki, możemy spodziewać się spadku niektórych cen, ponieważ ludzie zaczną zdawać sobie sprawę, że zostało mało czasu, więc woleliby wynająć nieruchomość za niższą kwotę, niż mieć puste mieszkanie.
Jednocześnie hotele udostępnią więcej pokoi na wynajem, co w przypadku wyższej liczby ofert mogłoby potencjalnie obniżyć cenę w całym mieście i jego okolicach.
Wpływ na rynek nieruchomości
Według Politico nadchodzące Igrzyska Olimpijskie w Paryżu będą miały znaczący wpływ na ogólny rynek wynajmu. Wielu właścicieli udostępni na wynajem swoje mieszkania i domy na Airbnb lub podobnych portalach, a następnie nie będzie ponownie wystawiać pustych nieruchomości na rynek wynajmu długoterminowego, woląc czerpać z nich zyski poprzez wynajem krótkoterminowy.
Źródło: The New York Times, Politico