Oleksy: władza nie rozumie społeczeństwa
Projekt wprowadzenia częściowej odpłatności za
świadczenia medyczne był dowodem na to, jak bardzo władza oderwała
się od społeczeństwa - uważa marszałek Sejmu, wiceprzewodniczący
SLD Józef Oleksy.
"Jak ktoś wymyśla odpłatność za wizytę u lekarza w tym momencie, po tym kryzysie rozwiązań w służbie zdrowia, to nic nie rozumie z tego, o czym ludzie myślą" - powiedział Oleksy w Lublinie podczas wojewódzkiej konwencji SLD.
Oleksy podkreślił, że nie chodzi o wysokość kosztów obciążających ludzi, a o samą zasadę. "Choćby to było pół złotówki, to nie liczy się przecież kwota. Liczy się uderzenie w zasadę. Sama racja ekonomiczna nie może przesądzać ważnych spraw" - zaznaczył. Dodał, że "w dziedzinie zdrowia SLD i rząd skompromitowały się".
Marszałek Sejmu mówił do lubelskich działaczy SLD, że struktury państwa są za mało aktywne w stosunku do obywateli, słabo ich obsługują, działają "w samoizolacji". Wskazał na stosunkowo małą liczbę rolników, którzy złożyli już dokumenty wymagane do uzyskania unijnych dopłat. "Jest tak dlatego, że obsługa obywatela przez państwo i jego instytucje wciąż nie jest taką, którą nazwalibyśmy przyjazną" - zauważył.
Wniosek o oderwaniu się władzy od społeczeństwa Oleksy wysuwa też z listów, spotkań z obywatelami, badań socjologicznych. "Nie ma tej więzi wystarczającej pomiędzy obywatelami, a wszystkimi, którzy ich reprezentują, bądź mają ich obsługiwać. To jest wielkie wyzwanie dla partii rządzących i dla całego układu politycznego" - powiedział.