"Oława" trafił do więzienia; na jak długo?
Dolnośląski przestępca ps. "Oława", znany z ucieczek organom ścigania, został osadzony we wrocławskim więzieniu. Deportowany ze Stanów Zjednoczonych przestępca we wtorek wieczorem dotarł pod eskortą policji do Wrocławia.
Mieczysław M. pseudonim "Oława" ma w Polsce do odsiedzenia dwa wyroki - 4,5 i 3,5 roku więzienia - poinformował w środę Bogusław Tocicki, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Mieczysław M. został kilka lat temu skazany przez sąd w Oławie koło Wrocławia za wymuszanie haraczy i pobicia.
7 grudnia ma się rozpocząć inny proces "Oławy" przed wrocławskim sądem. W sądzie zastosowane zostaną specjalne środki ostrożności.
"Oława" uciekał wrocławskim organom ścigania przynajmniej dwa razy. Raz podczas przesłuchania w prokuraturze w 1990 r. Mieczysław M. wyskoczył przez okno z pokoju przesłuchań. Przed budynkiem czekał na niego maluch, którym mężczyzna odjechał. Ówczesny prokurator Andrzej Kaucz otrzymał po ucieczce kartkę z pozdrowieniami od przestępcy. Pocztówka zawierała m.in. zdanie: Pocałuj mnie w d....
Drugi raz Mieczysław M. uciekł z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu w maju 1999 r. Został tam doprowadzony z więzienia w charakterze świadka w procesie o wyłudzenia kredytów bankowych. Podczas przesłuchania "Oława" poprosił o możliwość skorzystania z toalety. Po kilku minutach, kiedy funkcjonariusz sprawdził kabinę, "Oławy" już tam nie było.
Policjanci natychmiast zablokowali wszystkie wyjścia z komendy - Mieczysława M. nie złapano. Do tej pory nie wiadomo w jaki sposób udało mu się uciec. (mag)