Okupacyjne "władze" obwodu chersońskiego chcą włączenia do Rosji
Samozwańczo mianowane przez rosyjskich okupantów "władze" obwodu chersońskiego poinformowały, że zwrócą się do dyktatora Władimira Putina o włączenie obwodu w skład Rosji - przekazał w środę portal Ukraińska Prawda, powołując się na doniesienia rosyjskich agencji.
11.05.2022 | aktual.: 11.05.2022 13:08
Portal, powołując się na TASS, przytoczył słowa "zastępcy szefa administracji", że "władze obwodu chersońskiego" zamierzają zwrócić się do Putina o włączenie regionu w skład Rosji. Powiadomiła o tym także agencja RIA Nowosti, powołując się na kolaboranta Kyryła Stremousowa.
Przed tym, że rosyjska dyktatura podejmuje kroki w kierunku przyłączenia okupowanych obszarów Ukrainy do swojego terytorium, ostrzegał już w poniedziałek rzecznik ukraińskiego resortu obrony Aleksander Motuzjanyk. Podczas briefingu dla mediów w stolicy Ukrainy, rzecznik szczegółowo informował o sytuacji na froncie. Podkreślił, że wciąż utrzymuje się duże zagrożenie atakiem rakietowym na Kijów.
Okupanci chcą przyłączenia Chersonia do Rosji
Motuzjanyk powiedział, że "rosyjski rząd podejmuje kroki w kierunku włączenia okupowanych terytoriów do Rosji".
- W ramach obchodów Dnia Zwycięstwa administracja okupanta nasiliła działania kontrwywiadowcze. Na okupowanych terytoriach zwiększono też liczbę punktów kontrolnych i patroli. Wprowadzono godzinę policyjną do 10 maja, a także ograniczenia w przemieszczaniu się miejscowej ludności - obwieścił.
Dodał, że na terytorium okupowanych regionów chersońskiego i zaporoskiego przyjeżdżają ludzie z Krymu i niektórych regionów Rosji, aby tworzyć "obrazki" dla rosyjskich mediów.
Zbrodnie wojenne rosyjskich okupantów w Chersoniu
Przypomnijmy,że we wtorek szef administracji regionalnej Chersonia Giennadij Łaguta informował o masowej ucieczce ludności ukraińskiej z Chersonia.
Z głównego miasta obwodu - Chersonia - uciekło 45 procent Ukraińców. Pomimo braku możliwości zorganizowania korytarzy humanitarnych, aby ewakuować cywilów, co piąty mieszkaniec obwodu chersońskiego zdążył już opuścić region tymczasowo okupowany przez rosyjskich najeźdźców.
- Życie w nieznośnych warunków stworzonych przez okupantów jest bardzo trudne i niebezpieczne - wskazywał.
- Okupanci grabią, zabijają i gwałcą. Cywile nie mogą tego znieść, bardzo się boją i są zmuszeni do opuszczenia swoich domów - dodawał w rozmowie z agencją.
Źródło: PAP/RIA Nowosti/Ukraińska Prawda/Ukrinform/TASS
Przeczytaj także: