Okręt Specnazu w szwedzkim porcie. "Celowe i rażące naruszenie" Rosjan

Pojawiły się nowe fakty ws. tajemniczego obiektu, który w 2017 roku wpłynął na szwedzkie wody terytorialne. Były oficer marynarki wojennej Nils Ove Jansson, który badał sprawę, jest przekonany, że incydent "należy zakwalifikować jako poważne, celowe działanie Rosjan".

Port Gävle
Port Gävle
Źródło zdjęć: © Google Maps
Karina Strzelińska

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

W czerwcu 2017 roku pracownicy szwedzkiego portu w Gävle odkryli na dnie morza tajemniczy, obcy obiekt - informuje stacja telewizyjna TV4. Materiały, na których go zarejestrowano, miały ulec zniszczeniu.

O incydencie niezwłocznie poinformowano Szwedzkie Siły Zbrojne. Funkcjonariusze policji, którzy przybyli wówczas na miejsce zdarzenia zabezpieczyli komputery i dyski twarde. Wyniki prowadzonego wtedy śledztwa pozostają tajne. Autor książki pt. "Rosyjskie operacje podwodne przeciwko Szwecji i krajom nordyckim" zbadał w swojej publikacji zajście sprzed lat.

Nilsonowi Ove Janssonowi udało mu się dotrzeć do dysków twardych, odzyskać teoretycznie utracone materiały i dokonać ich szczegółowej analizy. Były oficer marynarki wojennej obliczył rzeczywiste parametry "tajemniczego obiektu". Z jego ustaleń wynika, że w szwedzkim porcie pojawił się okręt podwodny typu Triton-NN. Jednostki te wykorzystywane są przez Specnaz, czyli siły specjalne Rosji.

- Incydent należy zatem zakwalifikować jako poważne, celowe naruszenie - podkreśla Jansson cytowany przez szwedzką telewizję TV4.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doniesienia ws. zajścia sprzed sześciu lat skomentował profesor nadzwyczajny ze Szwedzkiego Uniwersytetu Obrony Narodowej. - Takie naruszenia szwedzkich wód przez obce kraje zdarzały się już wcześniej i wciąż występują. Obserwujemy je szczególnie wokół ważnych portów i innych miejsc, które są kluczowe dla obrony Szwecji i krajowej infrastruktury - wyjaśnił Hans Liwång.

"Szwedzkie siły zbrojne zaznaczają, że traktują zdarzenie bardzo poważnie i przeprowadziły dochodzenie w sprawie" - czytamy w TV4.

Wybrane dla Ciebie