Okradał groby w Wałbrzychu. Wpadł, gdy łuskał słonecznik
Nietypowy zbieg okoliczności. Policjantów z Wałbrzycha na służbie zainteresowało dwóch mężczyzn, którzy na przystanku autobusowym pili alkohol i łuskali słonecznik. Mundurowi podjęli interwencję i ukarali mieszkańców miasta mandatami karnymi za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, a także za zaśmiecanie chodnika słonecznikiem. Funkcjonariuszy zainteresowała jednak torba, którą 30-latek w pewnym momencie nerwowo przyciągnął do siebie. Po zajrzeniu do środka okazało się, że znajdują się tam metalowe figurki z wizerunkiem Jezusa. Łącznie było ich aż 31 i jak się później okazało, nie były one legalnie kupione, a zabrane z grobów. "Wyjaśniając ich pochodzenie, policjanci ustalili, że 30-latek, kilkanaście minut wcześniej ukradł je z nagrobków znajdujących się na cmentarzu parafialnym przy ul. Poznańskiej w Wałbrzychu. Mężczyzna chciał pociąć skradzione metalowe elementy i sprzedać na skupie złomu" - przekazała policja. Wałbrzyszanin trafił do policyjnego aresztu i usłyszy zarzuty ograbienia miejsca pochówku. Za taki czyn zgodnie z Kodeksem karnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.