Umorzone śledztwo
W marcu prokuratura wojskowa umorzyła natomiast śledztwo ws. lądowania w Smoleńsku, krótko przed katastrofą Tu-154, rządowego Jaka-40 z dziennikarzami na pokładzie. Po przesłuchaniu świadków i zapoznaniu się z nagraniami rozmów z kokpitu Jaka-40 oraz wieży na lotnisku smoleńskim prokurator uznał, że brak jest danych potwierdzających popełnienie przestępstwa "nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym, jakim był manewr podejścia do lądowania na tym lotnisku".