Okno życia we Wrocławiu znów się otworzyło. Ktoś zostawił w nim dziewczynkę

W oknie życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu w niedzielny wieczór pozostawiono małą dziewczynkę. Trafiła ona już pod opiekę sióstr boromeuszek i znajduje się w dobrym stanie. Otrzymała imię Klaudia.

Okno życiaOkno życia we Wrocławiu znów się otworzyło. Ktoś zostawił w nim dziewczynkę
Źródło zdjęć: © Google Maps
Łukasz Kuczera

Oknem życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu opiekują się siostry boromeuszki. Tym razem, jak informuje wroclaw.gosc.pl, w niedzielny wieczór usłyszały one specjalny alarm ostrzegający o otwarciu okna. W środku umieścił ktoś kilkumiesięczną dziewczynkę, pozostawiając też koc i kilka podstawowych rzeczy.

Dziecko zostało przebadane na miejscu, a następnie trafiło dodatkowo na kompleksowe badania do jednego z wrocławskich szpitali. To standardowa procedura w tego typu sytuacjach - informuje "Gość Wrocławski".

Okno życia we Wrocławiu znów się otworzyło. Ktoś zostawił w nim dziewczynkę

- Przybiegłam szybko do okienka. Już po drodze słyszałam płacz dziecka. W oknie było nosidełko z dzieciątkiem, a obok była torba z rzeczami i kocyk. Dziecko wyjęłam i zaniosłam do pomieszczenia, w którym mamy podgrzewany materacyk - powiedziała "Gościowi Wrocławskiemu" siostra Macieja.

Wielki odwrót od Kościoła. Ksiądz o słowach abpa Jędraszewskiego

Okno życia przy zakonie sióstr boromeuszek działa we Wrocławiu od roku 2009. Była to pierwsza tego typu inicjatywa na Dolnym Śląsku. Od tego czasu pozostawiono w nim osiemnaścioro dzieci (łącznie z porzuconą w niedzielę dziewczynką).

Idea okna życia powstała z myślą o matkach, które z jakiegoś powodu nie chcą opiekować się dzieckiem. Policja nie ściga rodziców, którzy zdecydują się na jego pozostawienie. Weryfikuje jedynie podstawowe informacje i sprawdza, czy w tym przypadku nie doszło do czynu zabronionego. Chodzi m.in. o to, czy dziecko nie zostało porwane albo zabrane siłą opiekunowi.

Po raz ostatni głośno było o wrocławskim oknie życia jesienią 2021 roku. Wtedy do niewielkiej wnęki przy ul. Rydygiera wszedł 20-letni mężczyzna, który był kompletnie pijany. Młody wrocławianin skulił się i wykorzystał okno do ucięcia sobie drzemki. Za swoje zachowanie został ukarany mandatem, musiał też naprawić wyrządzone szkody.

źródło: wroclaw.gosc.pl

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina