Okładkę tej książki Nawrocki włożył do niszczarki. PiS z zawiadomieniem
Klub PiS składa zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - poinformował w czwartek poseł PiS Marcin Warchoł. Chodzi o książkę "Gender queer", w której, według PiS, znajdują się treści o charakterze pornograficznym.
Mowa o komiksie "Gender queer. Autobiografia" autorstwa Mai Kobabe. Książka znalazła się w ofercie księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, co wywołało oburzenie polityków PiS. Sprawę opisała pod koniec stycznia TV Republika, wskazując, że książka była dostępna w dziale dla dzieci, co zostało zdementowane przez MSN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro trafi do aresztu? Bosak zdradza, co o tym sądzi
Warchoł: To skandaliczne
Podczas konferencji prasowej w Sejmie, Warchoł stwierdził, że w książce ukazano podobiznę dziecka "w sytuacjach o charakterze seksualnym". - Nie można pozwalać na tego rodzaju deprawację dzieci - oświadczył poseł.
- Jako Klub Parlamentarny PiS składamy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, że w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie dochodziło do sprowadzania, posiadania i prezentowania treści pornograficznych w sposób umożliwiający dzieciom zapoznanie się z tym - przekazał Warchoł, domagając się wszczęcia postępowania karnego.
Warchoł dodał, że "pornografia dziecięca oznacza wszystkie treści, takie jak książki, zdjęcia, komiksy, które ukazują dziecko w wyraźnie seksualnych działaniach i z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w MSN". Jego zdaniem, "to skandaliczne, żeby tego rodzaju deprawacja miała miejsce".
Oświadczenie Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w swoim oświadczeniu podkreśliło, że książka była jedynym egzemplarzem w muzealnej księgarni i została zakupiona przez dziennikarza TV Republika. Dodano, że pozycja ta jest dostępna w szerokiej dystrybucji, w renomowanych księgarniach w całej Polsce.
"Księgarnia MSN-u zawiera setki książek o sztuce, historii sztuki, filozofii, kulturze współczesnej, w tym o dyskusjach tożsamościowych oraz kulturze popularnej, filozofii, socjologii etc. Ten tytuł był jednym z nich" - czytamy w oświadczeniu.
Podczas styczniowego spotkania z wyborcami w Oławie Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, nawiązał w swoim wystąpieniu do tej szeroko komentowanej przez obóz PiS książki.
Prezentując kartkę z wydrukowaną okładką publikacji, mówił o nawoływaniu do zmiany płci, obscenicznych obrazkach, które można tam znaleźć, indoktrynacji i ideologii naruszającej wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa dzieci. W końcu umieścił kartkę w niszczarce do papieru.
Czytaj też:
Źródło: PAP, Wirtualna Polska
