Ojciec zabrał dzieci na oblodzony szlak. Ratował ich TOPR
TOPR znów w akcji. Tym razem musieli ratować ojca, który zabrał dwójkę dzieci na oblodzony Kozi Wierch.
12.11.2017 13:53
W Tatrach panują bardzo trudne warunki, codziennie słyszymy o interwencjach TOPR. Turyści nagminnie ignorują instrukcje i ostrzeżenia.
W niedzielę w góry postanowił wybrać się ojciec z dwójką dzieci w wieku 11 i 14 lat. Turyści mieli odpowiedni sprzęt, byli zaopatrzeni w raki - podaje RMF FM.
Jednak najtrudniejszy szlak tatrzański - Orla Perć okazał się zbyt dużym wyzwaniem dla dzieci. Trasa była ponadto oblodzona.
Wezwano TOPR, który śmigłowcem ściągnął rodzica z dziećmi i zwiózł ich do Doliny Pięciu Stawów.
Niebezpiecznie w Tatrach
To kolejny przypadek, kiedy Tatry okazały się zbyt dużym wyzwaniem dla turystów. W sobotę ratownicy musieli pomóc dwóm turystom. Pierwszy z nich utknął pod Przełęczą Liliowe. Drugi z kolei spadł po twardym śniegu powyżej Zmarzłego Stawu. Mężczyzna nie miał raków.
W piątek TOPR został wezwany na ratunek dwóch turystek z Węgier. Kobiety utknęły na szlaku z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów.
Źródło: RMF FM